Niema to jak kogoś wystraszyć

34 2 1
                                    

Lewitowałem w jakiejś przestrzeni

Słyszałem głosy

Let's Party

Let's Fun

It's Time to die.

Obudziłem się w piwnicy

Nik-Co się stało

Moje ręce!!!

Próbuje wyjść ale to nie jest proste, potykam się i upadam w jakoś o własnych siłach idę trzymając się ściany.

Fo-Mówię wam że to nie ja ja go tylko znalazłem.

Fr-Coś ci nie wierzę, byłeś jedyną osobą która mogła to zrobić.

Fo-To nie ja, nie przepadałem za nim ale bym czegoś takiego mu nie zrobił.

M-Uspokójcie się co się stanie to się nie odstanie.

Nik-Właśnie trzeba żyć dalej.

Wszyscy zdziwieni patrzą się z miną O.O
Fr-Spokojnie Nik kara Foxy'ego nie ominie.

Nik-To nie Foxy

Fr-Nie ? A kto.

Mój kuzyn Brad.

Fo-Możemy nie wiercić tego tematu.

Time skip.

Siedzę sobie w pokoju i bawię się uszami.
M-Idziesz Nik ?

Nik-Gdzie?

M-Straszyć nocnego stróża,zatrudnili już nowego.

Pracuje już tu 2 dni to dziewczyna a ma dziś zmianę z Jeremym.

Co ty na to ?

Nik-Idę.

Wyszedłem z piwnicy szedłem w stronę biura
Jakoś udało mi się do niego wejść o widzę że założyli drzwi.

Jeremy chyba mnie nie zauważył zamkną lewe i prawe.

I po chwili .

Dziewczyna-Jeremy zamknąłeś drzwi.

J-Tak a co

Dziewczyna-A co on tu robi.

Pomachałem im.

Złapałem oboje za kołnierze i podniosłem.

Przychodzi ToyChica

TC-Brawo Nik złapałeś ich.

J-NIK ?

Nik-Tak

Puściłem ich a ToyChica zrobiła im jumpscare.


Przybiłem piątkę i popatrzyłem na nieprzytomnych stróżów.


 


 


 


 


 


 


 


 

Fnaf  jak to się zaczęło.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz