Obudziłem się, a mnie uściskały Nina i Jane. Byłem cały czerwony, jak burak, ale próbowałem wstać tak aby je nie obudzić. Zauważyłem Jeffa z uśmiechem i z dzwonkiem. Widziałem jak się uśmiechał. Pokazywałem mu grożenie ręką, ale on zaczął dzwonić, tak że je obudził. Zaczęły krzyczeć, a ja goniłem Jeffa po całej kuchni.
-Ty bydlaku! Zatrzymaj się żebym mógł cię zatłuc!-krzyczałem za Jeffem
-Weź! Była fajna zabawa!-powiedział
-Ja ci dam!-krzyknąłem
Nareszcie dorwałem go i utłukłem jak psa. Judge przyszła zrobić sobie śniadanie, ale my nie pozwoliliśmy jej otworzyć lodówki(bo był tam tort). Nina zrobiła jej śniadanie i musieliśmy się przygotowywać do imprezy.
-Nienawidzę garniaku-powiedziałem wkurzony
-No cóż musisz wytrzymać-powiedział Toby
-Łatwo ci mówić, ja nawet nie mogę go założyć!-powiedział Jeff
Nastał czas imprezy, wszyscy zaskoczyli Judge i dawali jej prezenty.
-Oto mój prezent-powiedziałem uśmiechnięty i nieśmiały
-O! Dziękuję-powiedziała zaskoczona
Tańczyliśmy długi czas, ale też tańczyłem z innymi dziewczynami ja: Kasia, Jane, Nina i Sally. Śmialiśmy się ze Slendiego że spalił kurczaka, ale była bardzo fajna atmosfera i widać była że Judge była szczęśliwa, ale to było najważniejsze, a na koniec wieczoru puściliśmy fajerwerki.
CZYTASZ
Szkoła Creepypast
FanfictionWięc tak Tomasz zostaje wyrzucony ze starej szkoły przez bijatykę z kolegą w klasie i zostaje wysłany do internatu, który okazał się dużym trzy częściową willą. Co go tam czeka to wszystko się dowiecie w swoim czasie ;)