Rozdział 10

21 2 1
                                    

Harry P.O.V

Zawiozłem Charlotte do domu, myślałem że tylko do domu.

"Harry proszę cię wejdź tam że mną "

"dlaczego?"

" mojej matki nawet nie pamiętam, boje się" wysiadłyśmy z samochodu

"Baby Spokojnie wszystko będzie dobrze"

" a jak nie, nie chce być znowu oszukana, albo coś w tym"

"nie będziesz ja do dopilnuje przysięgam ci"

Zapukałem otworzył nam Michael, mój kumpel.

"Charlotte, myślałem że nie wrócisz do domu" powiedział Michael

"miałam nie wracać ale wróciłam, nie chce jej znać ale wiem, jakie jest dla ciebie to ważne dlatego, przyprowadziłam Harry'ego że sobą, chciałam przyjść sama wiesz o tym. Ale się bałam, jak jej nie będę pamiętać?"

"Charlotte Rose Jenner pamiętasz ją, a i ona przyprowadziła  jej chłopaka to bądź ostrożna, na co mówisz"

"to mój dom ojciec przepisał go na mnie i na Dianę, ale właściwie gdzie jest ona?"

"Diana jest w salonie, bawi się lalkami od naszej mamy"

"awww  to takie nie słodkie"

"dobra chcesz ją poznać ?"

"tak chodźmy" weszliśmy do salonu

"Tato?" powiedział Harry

"Harry co ty tutaj robisz?"

"jestem u mojej dziewczyny Lottie? a ty?"

"Harry co się  tutaj dzieje?"

"Charlotte Amelia Jenner  dzień dobry i kim jest ten  chłopak "

"pani się pomyliła na drugie mam Rose, Harry co się dzieje tutaj"

"Baby, to jest mój  biologiczny ojciec, moja matka go kopnęła w dupę jak się dowiedziała, iż nie ma kasy nie wychowywał mnie, Robin mój przybrany ojciec mnie wychowywał "

"czyli twój ojciec jest chłopakiem mojej  biologicznej matki to jest po srane"

"gówniaro nie odzywaj się tak do mojego chłopaka?"

"Sydney przestań"

" gdzie się urodziłaś  w Sydney? Wiktoria była ze mną przez moje pierwszą miłość, a gdzie ty byłaś?"  Krzyknęłam

 "Lottie przestań to nasza matka" powiedział Michael

"Kurwa mać wy nie możecie pojąć że TO NIE JEST MOJA MATKA, TO JEST KURWA"

"ej nie mów tak do swojej matki" powiedział Des

"a ty się nie odzywaj do mojej  dziewczyny"

"Tato a ty na to pozwalasz?" warknęłam

"niech się bawi przez  to wzięliśmy rozwód"  wzięli rozwód nie przez nas  tylko przez to że nasza matka go zdradziła nie wiem z kim co mnie to obchodzi.

"Kelly chodź musimy pogadać  o tym wszystkim"

"hey Skarbie spokojnie będzie dobrze przysięgam ci to" warknął Harry  sądziłam że Harry będzie bardziej wkurzony a nie taki o.

"Kurwa jak oni się pobiorą to będziemy przyrodnim rodzeństwem"

"Lott ja chce pieska"

"Diana zapytałaś rodziców?"

"tak i oni się zgodzili?"

"to jakiego chcesz pieska? małego czy dużego"

"pytałam się rodziców"

"i co"

"zgodzili się"

"ale babygirl psy  musisz trenować Ja miałem psa i on był wkurzający"

"ale ja chce pieska" warknęła Diana

"Diana spokojnie może rodzice ci go kupią"

"okay"

**********

Teraz dodaje i powinien być w zeszłą niedziele ale czasu nie miałam więc dodaje teraz  :)))

w następnym tygodniu nie będzie rozdziału znaczy zaczynam pisać od teraz jak skończę tą Notkę bo jadę na Kretę w poniedziałek i wracam wtorek o 4 albo 5 rano więc się nie wy robię z pisaniem


Right NowOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz