Rozdział 16

22 3 1
                                    

 * tydzień póżniej* 

Okzało się że mam chłopaka który o mnie dba i kocha, i przyjaciela którego mogę wszystko powiedzieć. Ale  muszę mieszkać z Harrym Zaynem i Louisem, ponieważ Harry nie ma na pierwszą wpłatę do  naszego domu nad możem. 

"ej idę na imprezę  z Willow" powiedziałam Williow to moja przyjaciółka z dzieciństwa, jak byliśmy  w parku z naszą rodziną. Ja byłam wredna, ponieważ przez ojca ale potem po paru latach się  poznałyśmy znowu nie wiedząc że się  drugi raz spotkałyśmy. Willow to moja najstarsza przyjaciółka, Alison i Taylor nie są takie jak Willow jej mogę się zwierzyć z wszystkiego, Dlatego przez te pare lat robimy sobie wypad 5 razy w miesiącu, pijemy alkochol bawimy się jak nastolatki. 

"Ok" odpowiedział Harry który grał z chłopakami w fife. Chciałam im przeszkodzić więc założyłam  krótką sukienkę dla Harry'ego 

"Harry mogę tak iść?" zapytałam z uśmiechem wiedziałam że powie nie 

"tak możesz"  odpowiedział Harry 

"serio zobacz w co się ubrałam" powiedziałam   popatrzył na mnie wreście 

"Nie  pójdziesz z tego domu w tej sukience, jak mogłaś pomyśleć ze ja się na to zgodzę?" zapytał 

"ale powiedziałeś  że mogę?" zapytałam z uśmiechem

"zmieniam zdanie nie wyjdziesz w tej sukience ponieważ nie chce żebyś mnie zdradziła, więc idę z tobą mogę iść z tobą?" zapytał Harry 

"nie wiem a reszta może też iść nie chce zeby Willow musiała sama siedzieć wiesz??" powiedziałam 

"no ok" powiedział Harry

*2 godziny póżniej* 

jesteśmy już na imprezie ja   się bawie z Willow. Wygłupiamy się widzę Harry'ego całującego się z  jakąś dziewczyną on mnie zdradza chuj jebany nienawidzę go!!

"Willow patrz na Harry'ego!" krzyknełam przez muzykę

"Kurwa nie wierze że ci to zrobił zradza się" powiedziała Willow 

"wiem nie wiem co teraz" powiedziałam 

" musisz   zrobić to samo co on zdradzić go !!" powiedziałam 

"ale ja nie chce za bardzo go kocham!"  powiedziałam 

*Następnego Dnia*

Obudziłam się nie jestem w swoim domu, to gdzie jestem nie mam pojęcia? zobaczyłam chłopaka trzymającego mnie za talie, dobrze że mam na sobie ciuchy!

"hej jestem Luke Hemmings a ty?" powiedział Luke 

"Gabby... czy my ???" powiedziałam 

"nie wczoraj ty wczoraj się upiłaś twoi przyjaciele wyszli chyba, jakiś facet chciał ciebie zabrać do domu nie wiem kto to był?" powiedział Luke 

"jak wyglądał?" zapytałam 

"brązowe kręcone włosy zielone  oczy i dołeczki miał" powiedział  Luke 

"Kurwa to mój były chłopak" powiedziałam 

"były? chłopak?" zapytał Luke

 "wczoraj widziałam jak się całował z jakąś suką" powiedziałam 

" wstawaj jest po 13 " powiedział Luke 

"Lucas?" powiedziała

"tak Gabriella" Powiedział Luke

"nie nazywaj mnie tak muszę do domu pojechać szybko odwierziesz mnie??" zapytałam

"tak" odpowiedział Lucas 

 Harry P.O.V 

obudziłem się nie pamiętam wczorajszej nocy mam dużego kaca, patrze na miejsce koło mnie leży tam blondynka ale Gabby ma brązowe włosy więc co się dzieje. 

"Harry wstawaj!!" Krzkynął Louis 

"cicho ta dziewczyna śpi, widziałeś Gabby muszę jej to wszystko wytłumaczyć ?" powiedziałem cicho 

"o kurwa kto to?" zapytał Louis 

"nie wiem " powiedziałem 

"ale masz duży problem z Gabby ponieważ ty się z nią całowałes wczoraj i Gabby to żle wzieła płakała , ale chyba jakiś kolega się nią zajął nie jestem pewnien?" powiedział Louis 

" z kim ?" Krzyknąłem 

"zamknij ryj kurwa!" dziewczyna się odezwała 

"aww księżniczka się obudziła" Powiedziałem 

"wstałam i kim jesteś?" zapytała z uśmiechem 

"to ja się pytam kim ty jesteś?? powiedziałem 

"jestem Laura a ty?" powiedziała Laura 

"Harry ale musisz się zbierać bo moja dziewczyna zaraz tutaj będzie" powiedziałem 

"rozumiem pieprzyłeś mnie jaak masz dziewczynę ??" powiedziała Laura 

 Usłyszałem samochód to znaczy że Gabby jest przed naszym domem Kurwa myślałem że mam więcej czasu a tutaj nie mam. Słyszę jak  odtwiera drzwi!

"Harry jestem!" powiedziała Gabby 

"Kurwa Louis idź do niej proszę ciebie nie chce jej starcić proszę ciebie?" powiedziałem 

" dobra masz 10 minut żeby ją zabrać z tego domu!" powiedział Louis 

******************

Dobra to koniec tego rozdziału napisałam 628 słów, więc się cieszę bo napisałam więcej niż chciałam napisać 

mój twitter to Ameliaxoxox followujcie mnie jak macie twitera :)) 

Right NowOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz