7

45 6 2
                                    

Oczekując na pizze poszłam się ubrać. Jakoż że Hazza siedział sobie na podwórku, co nie mówiąc mnie wkurwiło, miałam czas. Założylam biały top i czarne spodenki, a na to czarne superstary. Włosy rozpuściłam ,usta przejechałam bordową pomadką, oczy pomalowałam eyeliner'em. Podkreśliłam jeszcze je tuszem a brwi kredką. Skończyłam równo z dzwonkiem do drzwi wejściowych. Podreptałam aby otworzyć. Gdy juz to zrobiłam moim oczom ukazał się chłopak chyba po 20.

- Cześć śliczna dla ciebie zniżka na pizze.-Powiedział tak szybko, że nie zdążyłam nawet na niego popatrzeć. No ale jeśli miała być zaniżona cen tylko za to, że jestem ładna, to czemu nie?

-To ile mam dać?

- Numer telefonu wystarczy.- Posłał mi łobuzerski uśmiech, co nie powiem mnie wkurwiło.

-To już wole zapłacić, niż z taką przyszczatą gembą się umówić.- Uśniechnęłam się fałszywie i oparłam się o framugę drzwi.

Dostawca pizzy zaczą się zbliżać bardzo szybko , a ja nie mogłam pozwolić aby coś mi zrobił. Tak więc stanęłam pewniej i przygotowałam się na wyrządzenie krzywdy.

-Zostaw mnie męska prostytutko! -Wrzasnęłam na niego. To jednak nie poskutkowało, bo odłożył pizzę i podszedł tak blisko , że mogłam poczuć zapach jego pasty do zembów.
Położył mi rękę na piersi i wtedy wybuchnęłam. Przypomniałam sobie jak to brat mnie uczył dawac komuś w mordę. Tak więc zwinnym ruchem walnęłam go prosto w nos (prawym sierpowym). Zaczęła mu lecieć krew, a ja wykorzystałam chwilę jego nieuwagi , wykręciłam mi rękę i wyprowadziłam z domu. Harry i Jack patrzyli się jakby zobaczyli ducha, a ja wypchnęłąm chłopaka za bramkę kopniakiem w dupę.

-I żebyśmy się zrozumieli, radze ci tu więcej nie przychodzić , bo wrócisz w dwuch kawałkach.- Powiedziałam i odwróciłam się na pięcie.

Na podwórku spotkałam zdziwione spojrzenia przyjaciela i sąsiada , na co wzruszyłam ramionami i powiedziałam:

-Skoro was nie było to musiałam sobie jakoś radzić,  co nie?

Podreptałam do pokoju , jednak mój odpoczynek nie trwał długo, bo wzaraz wparowali chłopaki. Tak chłopaki - Harry i seksowny Pan Gillinsky.

-Hope skarbie mam dla ciebie niespodziankę.- Usłyszałam od Jacka, co mnie zdziwiło bo nie mamy zbyt dobrych kontaktów. - Harry o  wszystkim wie.

‡‡‡‡‡‡‡

Sorki za taki krótki , ale dzisiaj o 23 bedzie jeszcze jeden.
Komentarze motywacją

Rich Bitch |JG|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz