Moja Pasja...

1

 Dziś wstałam trochę później niż zwykle bo wstaję zazwyczaj o 6.00 ,a dziś no cóż mogę powiedzieć, że obudziłam się ''na obiad'' .  Załatwiłam ''poranne czynności'' i rozczesałam swoje długie włosy.
Postanowiłam ubrać się w czarne spodnie i zwiewną kremową bluzkę. Zeszłam na dół do kuchni w celu zjedzenia mojego śniadania ( czujecie ten sarkazm ).   Rodziców nie było w domu więc postanowiłam pójść po kluczyki do mojego skarbu. Nałożyłam czarne conversy  ( chyba tak to się pisze ).  Zasunęłam drzwi i schowałam kluczyki po czym udałam się do kawasaki. Wyjechałam z mojej posiadłości i udałam się na autostradę w celu pościgania się z samochodami. Wiem brzmi żałośnie ale na serio nie miałam co robić.

Po 10 minutach byłam już na autostradzie i jechałam w niewiadomym mi kierunku. Nagle usłyszałam za sobą warkot. Odwróciłam się i zobaczyłam jadące za mną 4 motory. 

No to teraz można się zabawić - pomyślałam w duchu. 

Dodałam gazu i już jechałam 200 km/h . Niestety ogona nie zgubiłam. Działali mi na nerwy. Nagle jeden z nich przyspieszył i nagle znalazł się obok mnie na co ja tylko dodałam gazu. Reszta też postanowiła przyspieszyć. Przez chwilę przeleciał mnie strach, nie wiedziałam co mam zrobić. Zobaczyłam drogę, którą jechało się do miasta w którym mieszka moja babcia. Postanowiła się tam udać.

Po paru minutach wyraźnie zaskoczeni motocykliści znowu siedzieli mi na ogonie. Postanowiła się nie zatrzymywać. Dojechałam do centrum miasta i skierowałam się na dobrze znane mi osiedle. 

Zatrzymałam się dopiero na podjeździe domu mojej babci.

Po chwili dołączyło kilku motocyklistów....