5

8.4K 440 5
                                    

Po modelach motocykli stwierdziłm że są to ci sami co ostatnio. Co ja co ale już mnie troche znudziła ta zabawa w szpiegów. Postanowiłam się trochę z nimi podroczyć zwolniłam na tyle aby móc z nimi jechać w jednej lini,a nasyępwbie wyprzedziłam ich na tylnim kole osiągając gigantyczną prędkość co jak zgaduję wywołało u nich zdziwienie na twarzy . Po chwili jeden z nich dogonił mnie tak iż teraz jechałam z nim na równi. Obkręciłam się na tylnim kole tym samym zmieniając pas ruchu iskręciłam w wylotówkę z autostrady prowadzącej do osiedla mojej babci. Zaparkowałam moje cudona podjeździe i weszłam do mieszkania uprzednio je otwierając. Bavcoa zawsze była sla mnie kimś kto dodawał mi sił ma jażdym kroku. Zawsze mogłam się jej wyżalić, powiedzieć o moich problemach w szkole i smutkach. Rodzice zawsze pracowali, od kiedy pamiętam ze szkoły odbierała mnie babcia. To ona nauczyła mnie co jest dobre a co złe.
- Czesc babciu jesteś tu?
- Tak tak wnusiu wejdź jestem w kuchni, może napijesz sie herbaty?
-A bardzo chętnie...
Moja rozmowa z babcią nie miała końca,ale niestety kiedys trzeba sie rozstac.....

Przepraszam że tak dawno mnie nie było ale szkoła i wgl. Jak myślicie co takiego się wydarzy, że Viki będzie musiała opóścić swoją babcię?
Zachęcam do pozostawienia po sobie jakiegoś znaku.

Pamiętaj KOMENTUJESZ-MOTYWUJESZ

Moja Pasja...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz