Ona skromna, miła w szkole ledwo wyróżniająca się z tłumu... , ale na torze jest zupełnie inna....
On typowy bad boy, lecą na niego wszystkie dziewczyny w szkole. Jego pasją są motory. Jako najlepszy zawodnik nigdy nie obawiał się przegranej. Ale ja...
Przepraszam, że rozdział tak późno ale niestety nie da się zaplanować wszystkiego. Rozdział króciutki, ale postaram się jeszcze dziś dodać kolejny rozdział. Miłego czytania ***
Bip bip bip... Czy choć raz ten budzik może się zamknąć? Po pięciu minutach postanowiłam jednak wstać do szkoły. Podreptałam do łazienki i załatwiłam wszystkie poranne czynności. Postanowiłam założyć
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Stanęłam przed lustrem w łazience i rozczesałam swoje włosy, nastepnie lekko zakręciłam końcówki. Podeszłam do biurka i spakowałam zeszyty i książki. Zeszłam do kuchni i chwyciłam jabłko po czym spakowałam je do torby. Jak na złość do pomieszczenia wszedł Adam. Nie to że coś ale on już mi działa na nerwy. -Hej Viki, podwieść cię do szkoły? -Nie dzięki, poradzę sobie. Poszłam do korytarza i założyłam czarne trampki. Następnie chwyciłam kluczyki i ruszyłam do garażu. Z uśmiechem na ustach wyjechałam z podjazdu i włączyłam się do ruchu.
Tak to ja mogę codziennie jeździć do szkoły. Dojechałam na teren szkoły i zaparkowałam obok czarnego audi. Pomimo iż krótko chodzę do tej szkoły to wcześniej nie widziałam tutaj tego auta. Może doszedł ktoś nowy? W sumie fajnie by było zobaczyć nowe ciacho. Z wielkim uśmiechem ruszyłam do szkoły. Gdybym tylko wiedziała co mnie czeka po przekroczeniu progu szkoły, na pewno została bym w domu..