Siedziałam tak na kanapie dopóki do domu nie weszła moja rodzicielka.
- Może byś mi pomogła wtargnąć do domu te zakupy, bo tata wieczorem przyjeżdża i pasowałoby zrobić jakąś kolację.Spojrzałam na moją mamę a ukosa i powiedziałam
-Ty przygotujesz kolację? - nagle zaczęłam się histerycznie śmiać przez co rozbolał mnie brzuch.- Tak coś ci w tym przeszkadza? Bo jak nie to ruszaj się i mi pomóż.
Niechętnie wstałam z kanapy i ruszyłam na podjazd by po chwili wrócić do domu obładowana zakupami.
Po około 2 godzinach kolacja była gotowa, więc postanowiłam, że pójdę się przygotować.
- Mamo to ja już pójdę się ubrać dobrze?
-Dobrze leć tylko jak tata przyjedzie to zejdź do nas.
-Dobrze mamo.
I już mnie nie było. Wparowałam do pokoju jak wariatka i szybko wzięłam czarną bieliznę i ręcznik po czym udałam się do łazienki pod prysznic. Odkręciłam kurek z ciepłą wodą i rozkoszowałam się przyjemnym ciepłem rozchodzącym się po moim ciele. Po 15 minutach wyszłam z pod prysznica po czym starannie wytarłam się ręcznikiem i ubrałam przyszykowaną wcześniej bieliznę. Owinięta puchowym szlafrokiem udałam się do pokoju. Zdecydowałam się na turkusową sukienkę nad kolano z przepasanym czarnym paskiem w talii i czarne szpilki. Włosy postanowiłam trochę podsuszyć po czym za pomocą prostownicy podkręciłam lekko końcówki. Pozostał już tylko makijaż. Zdecydowałam się na tusz, podkład, puder i beżową szminkę co w kontraście z moimi włosami prezentowało się ładnie.
- Victoria zejdź na dół.- zawołała moja mam, nagle serce zaczęło bić mi jak szalone. Zrobiło mi się słabo lecz zignorowałam to i powoli ruszyłam w kierunku kuchni.
Za stołem siedzieli moi rodzice z jakimś przystojnym brunetem na oko był mojego wieku przez co w duchu bardzo się cieszyłam.
Nagle usłyszałam słowa które raz na zawsze odmieniły moje życie.
-Victoria to jest Adam twój przyrodni brat.Nagle moje serce przyśpieszyło przez co nie mogłam oddychać, po chwili zemdlałam....
Łał 305 słów to jest już coś jak na 30 minut pisania ;)
Piszcie w komentarzach jeżeli chcecie dłuższe opowiadania bo nw.Jak myślicie co stanie się potem?
Jak bardzo zmieni się życie Victorii?
CZYTASZ
Moja Pasja...
Teen FictionOna skromna, miła w szkole ledwo wyróżniająca się z tłumu... , ale na torze jest zupełnie inna.... On typowy bad boy, lecą na niego wszystkie dziewczyny w szkole. Jego pasją są motory. Jako najlepszy zawodnik nigdy nie obawiał się przegranej. Ale ja...