* Perspektywa Inez *
Spotkajmy się za kilka minut na wyspie''. Jego słowa dalej dźwięczały w mojej głowie. Szybko przebrałam się w 3/4 czarne spodnie, zamszowe budy za kostkę i białą, lnianą koszulkę wiązaną na rzemyk z przodu. Meron. Nie mam pojęcia co, jednak jest w nim coś pociągające. Zgodziłam się na spotkanie, mimo sporów między nami, znaczy nie między nami, bo dogadujemy się dobrze, po prostu moi rodzice toczyli wojny z jego o terytorium. Według nas to było bez sensu i spotykaliśmy się ukradkiem na naszej wyspie. Wszystko diametralnie zmieniło się kiedy musiałam przejąć tron, on uważał, że się zmieniłam a ja twierdziłam, że jest zazdrosny, i tak nie widzieliśmy się do dzisiaj. Zawołałam Vivian i skierowałam ją w stronę wyspy. Gdy tylko dotarłam na miejsce i zobaczyłam jego sylwetkę opartą o drzewo od razu usłyszałam :
- Ona nic nie wie, prawda ? - zapytał można powiedzieć drwiąco
- Nie, jeszcze, nie mogłam jej o tym powiedzieć, ale wiesz co mnie najbardziej boli ? Że to ja dowiedziałam się o wszystkim ostatnia ! Jak mogłeś chociaż ty przede mną to ukrywać chociaż dobrze znałeś prawdę ?! Myślałam, że da się jeszcze coś między nami naprawić ale widzę, że nie.
- Właśnie jest - usłyszałam gdy odwrócił się w moją stronę - chcę to naprawić i proponuje układ
- Jaki znowu układ ? Mam uwierzyć, że nagle się o nas zatroszczysz ?
- Daj mi dokończyć - przerwał mi - Połączmy nasze kraje, będziemy nie do pokonania. Pomyśl moglibyśmy podbić wszystkich naszych graniczących, dobrze wiesz, że ani ty sama ani ja nie domy rady, a łącząc się będziemy nie do pokonania, twoje smoki i moja armia, potęga kontynentu.
- Jaką mam pewność, że nie nie zdradzisz ?
- Podpiszemy pakt i dopiszemy wszystko co będzie potrzebne
- Nie, jak zaczniemy prowadzić wojny nasze grody się zbuntują, poprzysięgliśmy zdradę na naszych rodach, i mogę się założyć, że twoi ludzie nie znają prawdy - zaintonowałam ostatnie słowo na co on się tylko uśmiechnął
- Dobrze znasz tą prawdę, więc nie wiem po co pytasz
- Skąd mogę wiedzieć, że to nie jest twój kolejny podstęp i nie zabijesz mnie przy pierwszej okazji i pozbawisz moich tronu ?
- Masz moje słowo
CZYTASZ
Smoki ostatniej ery
FantasyTrenerka smoków i kilku jej uczniów muszą stawić czoła najstraszniejszym z najstraszniejszych bestii. Dla niektórych piękności a dla niektórych szkarady.