Rozdział VI

100 5 0
                                    

-Na pewno?-zaśmiała się szyderczo Mari.

-T-t-tak-zaśmiał się Nino tym razem naprawdę.

-Dobra-powiedziała Mari i poszłyśmy do domu gdy nagle zauważyłam jakiegoś staruszka który leżał na ulicy poeszłam i pomogłam mu wstać po czym on zawołał Mari dał jej jakieś pudełko i szepnął jej coś do ucha.

-Mari choć!-krzyknęłam zniecierpliwiona.

-Idę-powiedziała i przybiegła o mało nie uderzając głową w słup.

-Co tak długo?

-Sorka musiałam...powiedzieć dziadkowi Alyi powiedzieć gdzie ona jest-uśmiechnęła się.

-Ok ok-powiedziałam niepewnie.

-To...idziemy?

-Dobra-powiedziałam po czym poszłyśmy do domu.

*W domu*

-Hej mamo hej tato-powiedziała Mari

-Cześć córciu-powiedzieli jeden przez drugiego-a to kto?-zapytała ciocia.

-To Klaudia od wujka Walka-powiedziała Mari.






t

Miraculum:Biedronka, Czarny Kot i Czarna KocicaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz