Gazety

2.8K 216 14
                                    

-Dalej... - ziewnął Sherlock leniwie machając ręką, by ponaglić Johna.
-"Tajemnicze morderstwo w Hyde Park". Niezwykła zbrodnia popełniona w jednym z królewskich parków. Nie żyje 18 letnia dziewczyna. Przestępstwo widocznie wzorowano na dramacie Juliusza Słowackiego "Balladyna". Tuż przy dziewczynie odnaleziono dzbanek z malinami oraz nóż ubrudzony w krwi, która jak wykazują badania pochodzi od zmarłej. Jednak nie to...
-Nuda. A myślałem, że może być ciekawie... Dalej...
-Na miłość boską, Sherlocku! Nie będę cały dzień siedzieć i czytać ci cholernych gazet! Może łaskawie ruszysz się i sam to zrobisz? - Detektyw swoim zwyczajem wstał z fotela, przeszedł przez stolik i stanął patrząc z góry na Johna.
-Dlaczego? - spytał lustrując dokładnie twarz doktora.
-Co dlaczego? - John spojrzał zdezorientowany w głębokie jak ocean oczy detektywa. Mógłbym się w nich utopić i byłby to zdecydowanie mój wymarzony sposób śmierci... przemknęło mu przez głowę, ale zaraz odrzucił od siebie tę myśl. Nie był gejem, a Sherlock prawdopodobnie w ogóle nie miał orientacji.
-Dlaczego nie chcesz czytać mi tych głupich gazet? Albo nie! Poczekaj, sam zgadnę. - przeszył blondyna badawczym spojrzeniem. - Moment, chyba muszę popatrzeć z bliska... - mruknął niższym i jakby zachrypniętym tonem, od którego po plecach Johna przebiegł dreszcz. Detektyw ukląkł, by jego twarz znalazła się na wysokości twarzy siedzącego w fotelu przyjaciela. Serce doktora gwałtownie przyspieszyło.
-Sh... Sherlock? Co ty robisz?
-Czytam... - odpowiedział nie spuszczając oczu z jego twarzy, a po chwili, gdy znajdowali się bardzo blisko siebie musnął ustami wargi Johna. Serce blondyna, które i tak waliło w zatrważającym tempie teraz sprawiało wrażenie jakby chciało wydostać się na wolność. Uśmiechnęli się lekko do siebie.
-Więc... co wyczytałeś?
-Absolutnie nic. Chyba pierwszy raz w życiu. Bądź z siebie dumny.
-Jestem. - John oblizał usta i przywarł nimi do warg Sherlocka, który nie spodziewał się tak gwałtownej reakcji ze strony przyjaciela. Jednak mruknął zadowolony i odwzajemnił pocałunek.
-Taki idealny...
-Zbyt perfekcyjny jak na zwykłego -człowieka...

***
Nareszcie coś nowego! ;D Jeśli chcecie, to piszcie w komentarzach, a następnym razem wstawię coś mojego ^^
3majcie się Papa ;)
#Mańka

Johnlock-One Shots (Tłumaczenia)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz