Dotyk

2.7K 221 13
                                    

Bliskość fizyczna... dopiero teraz, po tylu latach zauważył że również jej potrzebuje. Ale nie chciał prosić. Bał się. Mimo to, robił wszystko by jej zakosztować. Ludzie są idiotami. Wszyscy, nawet John. Jego John. Ten który znosił jego humory, który wybaczał każdy nietakt z jego strony, ten który wybudził w Sherlocku uczucia. John. To jego dotyku pragnął detektyw. Nie było to trudne. Muśnięcie ręki przy mijaniu się w drodze do kuchni, niby "przypadkowe" zderzenie spowodowane zapatrzeniem w ekran telefonu, otarcie przy przechodzeniu między stolikiem, a fotelem na którym siedział jego przyjaciel. Doktor przyciągał detektywa jak magnes. Brunet nawet nie zauważył kiedy muśnięcia zmieniły się w delikatny uchwyt dłoni, zderzenie w położenie ręki na ramieniu lub torsie, niepozorne otarcie w zmysłowy ruch przypominający kota, który łasi się do swojego pana. Nie zwrócił uwagi, że jego działania były coraz wyraźniejsze. Nie dostrzegł, że John już nie jest idiotą i szybko skojarzył fakty. Nie wiedział kiedy pewnego dnia były żołnierz przygwoździł go do ściany, ale wiedział że w jednej chwili jego nogi zmiękły jakby zrobione z waty a puls przyspieszył do granic możliwości. W głowie huczało tylko jedno pytanie. Jak? Skąd wiedział? Jednak pierwszy raz w jego życiu to nie rozwiązanie zagadki było najważniejsze. W tej chwili ważny były tylko usta, dłonie i oczy Johna. Zatracił się w chwili. Po chwili jego koszula i sweter doktora wylądowały na podłodze.
-Koniec tych podchodów... - szepnął mu do ucha blondyn - Chyba jednak nie kryjesz się najlepiej...

***
Tak więc chcieliście, to macie! Znów coś mojego tyle że tym razem mega krótko, ale chciałam coś szybciej wstawić. ^^ No, ale na chwilę obecną koniec mojej radosnej TFUrczości. Wracamy do tłumaczeń przynajmniej na jakiś czas, w końcu to one były głównym zamierzeniem tej książki ;) co nie znaczy że już nigdy nie wstawię czegoś mojego, spokojnie jeszcze się z tym pomeczycie ale na razie nie teraz ;)
Więc komentujcie i do następnego!
Apap! ;*
#Mańka

Johnlock-One Shots (Tłumaczenia)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz