Weszłam do kuchni i postanowiłam, że zrobię sobie kanapke z szynką, serem i sałata.Gdy już zjadłam to spojrzałam na zegarek, który wisiał na ścianie. Wskazówki na nim wskazywały godzine 16, a o tej godzinnie miałam być już pod domem Martiny. Kurwa! Spóźnię się.
Podeszłam szybko do wielkiego lustra, które było w przed pokoju i spojrzałam na siebie. FUCK!!! Jak ja jestem ubrana! Miałam na sobie jedynie przewiewną sukienkę. Ugh dobra i tak już nie zdążę się przebrać.
Ubrałam pośpiesznie białe convers'y, wzięłam swojego Iphona i wyszłam z domu. Gdy byłam w połowie drogi do Marti zdałam sobie sprawę, że w domu została sama Veronika. Wyciągnęłam telefon i napisałam do niej sms-a.
Do Veroniki:
Verka wyszłam z domu. Przepraszam, że zostawiłam Cię samą, ale nie miałam nawet czasu by zapytać się ciebie czy chcesz iść ze mną na spotkanie z Martina.Na odpowiedź nie musiałam długo czekać. Odpisała natychmiast.
Od Veroniki:
Dobra Selena nie przejmuj się. Ja i tak zaraz jadę na shoping. :)Do Veroniki:
No spoczko, ale jak będziesz się potem nudzić czy coś to dzwoń lub pisz jak tam wolisz.Od Veroniki:
Ok.... To pa ... Buziaki ...Nie zdążyłam jej odpisać, bo uderzyłam w coś a raczej w kogoś jak się później okazało i się przewróciłam. Spojrzałam w górę, a moim oczom ukazał się Sebastian.
Ten nie zważając na nic szybko mnie podniósł i zapytał:Sebek: Selena przpraszam... Nic ci nie jest?
Me: Nie raczej nic mi się nie stało i to ja przepraszam ... To ja szłam wpatrzona w telefon.
Sebek: Heh nie musisz mnie przepraszać .
Me: Ok ... Jak uważasz.... Muszę już iść umuwiłam się, a już jestem mega spóźniona.
Sebek: Gdzie ci tak spieszno?
Me: Ugh ... Do Martiny ... Muszę naprawdę już iść... Pa ...
Sebek: To do zobaczenia...
Me: Tak tak ...
Chciałam już odejść, gdy ten złapał mnie za nadgarstek i szybko przyciągnął do siebie tak, że nasze klatki piersiowe się stykały. Zaskoczył mnie ten jego ruch i z twgo powodu mój oddech niewiadomo czemu przyspieszył.
Sebek: Słuchaj Selena wiem, że się śpieszysz, ale czy ... może chciałabyś się później spotkać?
Strasznie mi się spieszy więc muszę czym prędzej podjąć decyzję. Szybko odpowiedzieć.
Me: Tak tak oczywiście tylko teraz proszę Cię... Puść mnie. - powiedziałam skruszonym głosem.
Sebek: To świetnie... Do zobaczenia ...
O boshe co on chce ... Dobra nie ważne... Jestem już spóźniona półtorej godziny... Ona mnie zabije ...
Sebastian
Ide sobie spokojnie a tu nagle beng wpada na mnie Selena. Ona jest taka niewinna, cudowna, piękna i ten jej słodki usmiech ... Jej zapach jest cudowny. Mógłbym tym zapachem się zaciągnąć.
Selena odbiła się ode mnie i upadła. Po chwili spojrzała na mnie, a ja szybko ją podniosłem. Wymieniliśmy killa zdań po czym chciała odejść, ale ja szybko ją złapałem za nadgarstek i przyciągnęłem mocno do siebie. Zapytałem czy się później spotkamy. Zgodziła się. Wypuściłem ją, a ona szybko odeszła.
Obserwowałem ją jeszcze przez chwile, a potem poszłem w swoja stronę.
CZYTASZ
Passion
Short StoryTrzy 16letnie przyjaciółki Selena,Nadia,Martina żyją jak w bajce,ale gdy w ich życiu pojawia się 17letnia Bella wszystko się zmienia.