Milosc- czym ona tak naprawdę jest?
Jest jak przyjaźń (a raczej powinna taka być) nie jest braniem ani dawaniem, jest byciem.
Dla większości zakochanie i miłość to to samo.
Przykro mi ale to nie prawda.
Zakochać możemy się w wyglądzie, charakterze, nie koniecznie jesteśmy zdolni do zaakceptowania wad drugiej osoby.
Miłość różni się tym, że ona będzie na zawsze.
Akceptujemy dana osobę, dostrzegamy jej wady, błędy i żyjemy z tym, nie próbujemy jej na siłę zmienić.
(Marny przekaz tego co chciałam napisać :c)
Nigdy nie zrozumiem "związków" w podstawówce.
Jak 11 letnia dziewczynka może mówić że jest zakochana i chce z tym chlopaczkiem być do końca zycia (trochę przesadzilam z tym wiekiem xd )
Tak napisałam że "prawdziwa miłość trwa do końca życia"
Ale...ale przecież ludzie po wielu latach małżeństwa się rozchodzą czyli co? To co ich łączyło to nie była miłość?
Wydaje mi się że była...ale może coś im nie wyszło? Może inne osoby robiły wszystko żeby to zepsuć? A oni nie potrafili czy może juz nie mieli sił na ratowanie tego wszystkiego?
Nie wiem.
Jeżeli kochają
To powinni walczyć
O swoje szczęście.
Nie rozumiem tego.
Tak wiem to co jest tu napisane nie ma najmniejszego sensu i średnio ostatnio z pisaniem i z posiadaniem wolnego czasu...do dupy ten rozdział:)...
