Kiedy Madi znalazła się na ulicy Bruxelles, z daleka słychać było muzykę i gwar rozmów. Dookoła unosił się cudowny zapach grillowanego mięsa. Dziewczyna wręcz płynęła w kierunku ogrodu, bo właśnie zdała sobie sprawę, jak bardzo jest głodna i że od rana nic nie jadła. Zapomniała nawet o wielkiej fioletowej plamie na policzku, która po okładzie z lodu nie pulsowała już tak bardzo. Teraz liczyło się tylko jedzenie. Zamknęła za sobą furtkę i wypatrzyła grill. Już ruszyła w jego kierunku, kiedy w jej ramiona wpadła jakaś istotka. To była Paige.
- Jednak przyszłaś! Chodź, kogoś ci przedstawię - powiedziała dziewczynka, która w półmroku nie zauważyła śliwy na twarzy brunetki i zaczęła ciągnąć ją za rękę. Madi mogła tylko patrzeć, jak grill oddala się za jej plecami.
- To jest Mathew. Mój ulubiony kuzyn. W przeciwieństwie do Danny'ego można mu zaufać i jest bardzo miły - powiedziała prosto z mostu Paige, gdy wreszcie stanęły.
Żeby zobaczyć twarz chłopaka, brunetka musiała zadrzeć głowę wysoko w górę. Chłopak miał chyba z metr osiemdziesiąt, jak nie więcej.
- M-miło mi, je...jestem Madi - powiedziała nieśmiało dziewczyna.
- Mi również miło cię po... - w tym momencie chłopakowi przerwało głośne burczenie dochodzące z brzucha brunetki.
- Prze...przepraszam, ja... lepiej pójdę coś zjeść - dziewczyna spłonęła rumieńcem i ruszyła w stronę jedzenia.
- Jestem twoim ulubionym kuzynem? Zawsze myślałem, że wolisz Troy'a.
- Bo wolę. Jesteś po prostu przystojniejszy, a dla mojej Madi tylko najlepsze.
Chłopak zaśmiał się ciepło.
- To lepiej ją z Danem wyswataj. On jest lepszy niż ja.
Paige zadarła głowę w górę i z powagą powiedziała:
- Ale jest głupi i tu jest problem - po tych słowach chłopak znowu wybuchnął śmiechem.
Nagle ktoś wskoczył Matowi na plecy.
- Jak się bawisz, siatkareczko? - zapytał Danny z szerokim uśmiechem.
- Lepiej niż ty, flirciaro - odgryzł się. - Paige co chwilę przedstawia mi jakieś dziewczyny.
- To teraz moja kolej - kiwnął głową Dan i ruszył w stronę płotu.
Grill państwa Whitfort obejmował też ogród pań Cruell, ale było tu znacznie mniej ludzi. Danny podszedł do hamaka zawieszonego między drzewami i usiadł na dostawionej obok ławce.
- Jak się bawisz? - Dan zapytał blondynkę zajmującą owy hamak.
Czytała książkę, dlatego w pierwszej chwili go zignorowała.
- Faith... - przeciągnął jej imię. - To jest mój kuzyn Mathew, chce zostać siatkarzem.
Blondynka jak za dotknięciem różdżki, od razu spojrzała na wysokiego bruneta. Miał piękne ciemnobrązowe oczy.
Mathew w tym samym czasie też oceniał dziewczynę. Miała lekki makijaż, ale mocną szminkę. Nie była ubrana wyzywająco. Czarna bluzka, sweter, spodenki i szare roshe. Wydawała się zobojętniała wobec całej tej imprezy, a już szczególnie Danny'ego, który cały czas do niej mrugał i wysyłał buziaczki. Mathew stwierdził, że głupio tak patrzeć z góry w trakcie rozmowy, więc usiadł.
- Co czytasz? - wtrącił się Dan z powodu rosnącej ciszy.
- Pretty Little Liars, nie zrozumiesz - odpowiedziała oschle.
- Mam siostrę, wiem co to są Słodkie Kłamstewka...
Faith znowu złapała kontakt wzrokowy z Mattem. Chłopak mógł teraz z bliska przyglądnąć się jej ślicznym, lazurowym oczom.
- Więc chcesz zostać siatkarzem...? - odezwała się w końcu.
- Tak, myślę o profilu sportowym w liceum.
- Zaraz...to ty nie chodzisz jeszcze do liceum?!?! - zdziwiła się.
- Idę od września. Jestem o rok młodszy od Dana.
- Masz niesamowity wzrost jak na szesnastolatka - powiedziała z uznaniem.
- Dziękuję - uśmiechnął się lekko.
- Ja z moim nędznym metrem siedemdziesiąt jestem skazana na bycie rozgrywającą.
- Ty też chcesz być siatkarką? - tym razem to chłopak się zdziwił.
Tak wkręcili się w rozmowę, że zapomnieli o Danny'm, który wciąż tam był. Próbował wtrącić się do rozmowy, ale został zignorowany. Wstał i ruszył w kierunku stołu z jedzeniem.
- Niech sobie pogadają, w końcu jutro Mathew wraca do Fresno - pomyślał brunet i zajął się pakowaniem jedzenia na papierowy talerzyk.
Do końca imprezy Faith i Mathew zawzięcie dyskutowali. Wyglądali razem bardzo dobrze. Danny musiał to przyznać: dawno nie widział tak dopasowanej pary.
![](https://img.wattpad.com/cover/62038955-288-k650448.jpg)
CZYTASZ
Skateworld ||ZAWIESZONE||
Novela JuvenilChłopak, dziewczyna, deskorolka... Historia oczywista! Chyba, że trochę namieszamy i zamienimy ich rolami. A co wtedy? Korekta: @Eliaqium