Zastanawiałam się co chciała ode mnie ta dziewczyna. W końcu my się nie znam. Annie napisała do mnie list z prośbą o spotkanie. Wiedziałam że to nie będzie najlepszy pomysł, ale napisała że to sprawa naprawdę ważna. Weszłam cicho do starej klasy i zlustrowałam ją wzrokiem. Zobaczyłam ją siedzącą na ławce.
-Witaj Annie. Szepnełam dyskretnie, ta obróciła się i spojrzała na mnie miło. Coś tu nie grało, nie darzy przecież do mnie sympatią. A teraz jak nigdy nic uśmiecha się do mnie..
-Cześć Kass. Szybko zeszła z ławki i podeszła do mnie.
-Więc słucham. Chciałaś coś. Nie lubiłam tej dziewczyny, miesza się w nieswoje sprawy. Więc postanowiłam jak najszybciej przejść do konkretów. Widząc moją minę dziewczyna szybko wyciągnęła różdżkę.
-Annie co ty robisz? Spojrzałam na nią zdezorientowana.
-Mam pewne zlecenie które jest mi na korzyść droga Kassandro a teraz wybacz muszę z tobą skończyć.
Zanim cokolwiek powiedziałam dziewczyna celowała we mnie różdżką.
-AVADA KEDAVRA! Dziewczyna wypowiedziała sprawnie formułkę. Szybko jednak zareagowałam i schyliłam się przed zaklęciem.
-Och daj spokój i daj się zabić! Tupneła nogą -Jestem niecierpliwa i naprawdę chce mieć cie już z głowy!
Dziewczyna coś mówiła ale ja jej nie słuchałam skorzystałam z okazji i szybko wyszłam z pomieszczenia. Cicho wychodząc, zauważyłam Profesor McGonagall.-Panno Anett co się tutaj dzieje? Profesorka szybkim krokiem podeszła do mnie.
-Profesor McGonagall tam. Tutaj wskazałam na pokój -Jest Annie Smith ona próbowała mnie zabić! Powiedziałam roztrzęsiona.
-Panna Smith? Przecież ona nigdy nie sprawiła kłopotu!
-Rzuciła na mnie Avadą i gdyby nie mój refleks nie porozmawiałaby Pani ze mną. Lekko wyprowadzona z równowagi powiedziałam co myśle belferce.
-No dobrze, dobrze już tam ide...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Remus siedział właśnie w Wielkiej Sali i jadł jajecznice. Dzień był bardzo ponury, wszyscy uczniowie zachowywali się tak jakby coś się stało. Chcąc się dowiedzieć o co chodzi czekał na Proroka. Zauważył sowią pocztę od razu na jego już pusty talerz spadła gazeta Proroka Codziennego. Jednym sprawnym ruchem ręki zaczął czytać nagłówek pierwszej strony.
,,Próba morderstwa 16-letniej uczennicy Hogwartu''
Annie Smith 16-lotnie uczennica Hogwartu doprowadziła do zbrodni karygodnej. Wczoraj 24 listopada, Annie próbowała zabić swoją rówieśniczkę. Kassandra Anett 16-letnia czarownica i uczennica Hogwartu prawie została zamordowana. Kassandra unika rozmowy o tym zdarzeniu więc jak na razie nie mamy jakichkolwiek większych informacji. Więcej będzie można znaleść w jutrzejszym artykule Proroka Codziennego oraz na stronie 7.
,,Ghule w lesie domku rodzinnego?''
Dalej nie czytał. Nie zauważył nawet że nie ma jej na śniadaniu. A on? A on głupi stwierdził że Ann nic nie zrobiła i pewnie jest niewinna. Ba! Jest zupełnie na odwrót! Ann próbowała zabić Yuki. A Yuki próbowała uspokoić Ann. Ciekawe czy trafi do Azkabanu...Chwila Remusie! Ogarnij się Yuki jest zdezorientowana i prawdopodobnie jest w skrzydle szpitalnym a ty się zastanawiasz gdzie trafi Ann! Może jednak Syriusz miał racje? Może Ann namieszała mu w głowie? Może to przez nią nie widział nic złego w wypadach do Hogsmead gdy Yuki siedziała sama w dormitorium?
Wiedział jedno.
Musi naprawić swoje błędy i wynagrodzić to jakoś Yuki.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
GHAA! Annie wypaad! Wreszcie! Nawet nie wiecie jak bardzo czekałam na rozdział piąty żeby tą su... Tą niewierną kobietę wyrzucić! Ale! To nie jest jej koniec! Tak Uwaga tam był spojler! Annie jeszcze tu powróci! I kto wie może zabije naszą Little Lupin? Oczywiście końcówka najlepsza. Wiem że trochę się spóźniłam z rozdziałem (troche bardzo) ale jest! Nie miałam chwilowo weny, ale rozdział się w końcu pojawił! Zapraszam też na moje nowe opowiadanie Slytherin? It's Fine! A teraz Infoo!
Od 30 maja (dzień po moich urodzinach^^) do 3 czerwca mnie nie będzie. Ponieważ jadę na Zieloną!! (Wreszcie) No i to takie info przed burzą żeby nie było, że znowu mam przerwę. (obiadową?) SKOŃCZ Z TYMI SUCHARAMI MOJA WYOBRAŹNIO! A teraz Nox kochani bo idę opijać kaca z wczorajszego panienskiego na Chacie! Było zdrówko za moją siostrzyczkę Alexiaka! Idę się napić wody.. /Aiko
CZYTASZ
Dear Little Lupin
Fiksi PenggemarOna, niezmiernie cicha i mądra osóbka. Ona, osoba która pragnęła prawdziwej miłości. On, spokojny i mądry osobnik. On, zmagający się z wielkim problemem. Ona, ta która miała dług. On, ten który dług odbierał Ona i On, dwójka nieznającyc...