Pogoda była burzowa nie żeby to komuś przeszkadzało. Wcale, wręcz przeciwnie Remus uważał tak jak dziewczyna deszcz to niesamowite zjawisko. Nie lubił aż tak bardzo gdy padał ale dziewczyna uwielbiała gdy padał i prosiła czasem o więcej. Remus zawsze twierdził, że przy deszczu można się świetnie skupić i pomyśleć. Yuki spała już jakieś pół godziny nie więcej, nie mniej. Gdy reszta przytłoczyła ją pytaniami jak się czuję. Yuki cicho poprosiła Remusa, żeby poszedł z nią do pokoju ponieważ jest zmęczona. Sama Yuki zdziwiła się, że jej przyjaciele wiedzą o jej stanie zdrowia co troszkę, BA bardzo ich zaniepokoiło. Dziewczyna przecież wygląda na okaz zdrowia! Gdyby nie fakt, że Remus dowiedział się o tym od Dumbledora to nawet nie posądziłby Yuki o chorobę! Od pewnego czasu sam Remus zastanawiał się gdzie znika Yuki, i niepokoił go fakt, że gdy była u nich na wakacjach zawsze była blada i słaba. Stan zdrowia Yuki się pogarsza i On dobrze o tym wie. Niestety nawet sam Profesor Dumbledor nie wie czy Ona z tego wyjdzie. I to go właśnie niepokoiło, przyzwyczaił się do Yuki, przyzwyczaił się do tego jaka Ona jest cicha i nieśmiała, jaka potrafi być wybuchowa! BA potrafiła sama nieźle zaszaleć Remus nigdy nie miał prawa zobaczyć drugiego oblicza Yuki ale gdy ta oddaliła się od rodziców mogła się wreszcie trochę wyszaleć. Chłopak dopiero teraz zrozumiał dlaczego tak szybko mają się zaręczyć, Yuki nie zostało wiele czasu jak to Profesor Dumbledor ujął: ,,Rok, może dwa dziewczyna pożyje nie dłużej nie krócej''. Na samym początku uznał to za żart. Ale gdy napotkał poważną minę Dumbledora od razu mina mu zrzędła. Przecież ona ma dopiero 16 lat! Jak oni to sobie wyobrażają? Yuki może umrzeć w wieku 17 lub 18 lat. To niecała jedna czwarta z jej całego życia. BA! Można powiedzieć, że Ona jeszcze nie wie co to życie! Remus przerwał swoje rozmyślenia gdy Yuki niespokojnie kręciła się z boku na bok. Gdy dziewczyna lekko wtuliła się w okolice żeber chłopaka uspokoiła się i przestała wiercić. Pamiętaj jak jej matka mówiła: ,,Kassandra ma tendencje do wiercenia się i tulenia misiów w nocy, zawsze mnie to rozbawiało jak była młodsza. Teraz powinna chociaż trochę dorosnąć.'' Yuki zawsze brała uwagi rodziny na poważnie jej spokojne ,,ja'' było idealnie dopracowane Yuki była zawsze nieśmiała i dobrze wychowana, musiała trochę popracować nad tym, żeby nie wybuchać aż tak często przy rodzinie znajomych i innych ludziach. Zawsze był rozbawiony z poważnej miny Yuki. Gdy jej twarz była bez emocji i nagle BUFF wybuchała ogromnym śmiechem, drugie ,,ja'' Yuki była opanowane ale też potrafiące się śmiać i bawić w najlepsze. Te dwa ,,ja'' robiły z niej idealną dziewczyne. Potrafiła nad sobą zapanować jak i dać upust emocją nigdy nie chciała dla kogoś źle. Nie. Wręcz przeciwnie nigdy nie mówiła swojego zdania, nie wpakowywała swoich ,,dwóch groszy'' jak to się mówi. Zawsze chciała dla innych najlepiej. Nawet gdy Remus spotykał się częściej z Ann gdy Yuki przechodziła najcięższe etapy choroby. Właśnie to go tak bardzo bolało. Miał żal do siebie, że Yuki przechodziła piekło a On w najlepsze bawił się z jakąś psycholką. Ale, mówi się trudno. Yuki zawsze chciała dla niego najlepiej, więc On będzie chciał tego samego.
Będzie opiekował się Yuki
Wiedział jedno
Zrobi wszystko by jej pomóc.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Siemqa! O boże ten rozdział jest mega ŻADNEGO rozumiecie ŻADNEGO dialogu. Ja nie wiem jak to zrobiłam jakiś dzień przemyśleń? :v Idk, ale to jest chyba mój ulubiony rozdział. Pragnę dodać, że rozdział jest pisany z perspektywy Remusa. Ale można to uznać za perspektywę narratora no bo. Jest piękne ,,On'' albo ,,Remus miał'' po prostu tak mi pasowało. Możecie to uznać za perspektywę Remuska. I tak jak obiecałam jak na razie nie ma takich krótkich rozdziałów jak wcześniej ^^. I bardzoooo was przepraszam za to, że nic nie dodawałam ostatnio ale WAKAACJE (znów będą wakaaacje) STOP IT. Nie było mnie w domu :p To chyba normalnie nie? (nie, zdecydowanie nie.)
BYAOOO
Słów: 649 /aiko
CZYTASZ
Dear Little Lupin
FanfictionOna, niezmiernie cicha i mądra osóbka. Ona, osoba która pragnęła prawdziwej miłości. On, spokojny i mądry osobnik. On, zmagający się z wielkim problemem. Ona, ta która miała dług. On, ten który dług odbierał Ona i On, dwójka nieznającyc...