*Perspektywa Allie /przedwczesny rozdział z dnia 10.07/ Sprawdź czy czytałeś/aś poprzedni- wlatują pod rząd.
Kiedy na zegarku wybiła 9:00 zrobiłam śniadanie dla chłopaków składające się z talerza kanapek, kakaa i sałatki owocowej po czym z kilkoma tacami i pomocą James'a ruszyłam w stronę pierwszego pokoju.
-Wejść z tobą? - spytał Jamie przed drzwiami Zayn'a.
-Nie, dam radę- odpowiedziałam po czym z jedną z tac weszłam do pokoju pierwszego z chłopaków.
-Zayn? - spytałam na wstępie i zdążyłam odstawić na komodę tacę z jedzeniem ,a już zostałam przyciśnięta do drzwi i przyduszona. Jednym ruchem ręki pozbyłam się dłoni chłopaka z mojej szyi i złapałam prawie nie zauważalny oddech.
-Po co jestem Ci potrzebny? Z kąt znasz moje imię do cholery? Gdzie chłopaki? -spytał na jednym tchu.
-Odpowiadając na twoje pytania : To nie ty jesteś mi potrzebny,a ja tobie jeśli nie chcesz jeszcze wąchać kwiatków od dołu, Znam cię jakieś 11 lat i serio chyba wypada znać mi twoje imię,a chłopaki są bezpieczni, później się z nimi spotkasz,a teraz wybacz idę im zanieść śniadanie. Jak się uspokoisz to dzwoń- mruknęłam po czym wskazałam na czerwony przycisk blisko drzwi i wyszłam.
CZYTASZ
Because I Can Help You|1D [[skończone]]
FanfictionZwykły człowiek nie zmienia się z dnia na dzień. No właśnie- zwykły. Allie udowodniła,że wszystko jest możliwe tym samym zmieniając się i z jednej z najniższych miejsc w hierarchi społeczeństwa pnąc na samą górę. Jeszcze w liceum kujonka - teraz jed...