Chapter 46

1K 37 0
                                    

Pewnym krokiem szłam przez korytarze opuszczonego szpitala psychiatrycznego,gdzie swoją siedzibę ma Charem. O dziwo nie zostałam jeszcze zatrzymana przez jakiegoś z jego przydupasów przez co w sumie jeszcze bardziej się stresowałam. Schodami udałam się na ostatnie piętro budynku,gdzie przed drzwiami - gdzie jak się dowiedziałam jest jego gabinet  -spotkałam jednego z jego sługusów,który chwile po tym wylądował w kałuży krwi z kulką w okolicach serca. W tym momencie podziękowałam w myślach za wzięcie pistoletu z tłumikiem. Szybko pokonałam "przeszkodę",a zaraz po tym próg. Zamaszystym ruchem otworzyłam drzwi, gdzie zastałam mojego wroga spokojnie siedzącego na krześle za dużym brązowym biurkiem.

Because  I Can Help You|1D [[skończone]]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz