-Je-estem - krzyknął Sam stając przede mną w samych dresach z lekką zadyszką.
-2 minuty spóźnienia -mruknęłam rozbawiona spoglądając na zegarek na co w oczach chłopaka pojawiło się przerażenie - dobra, tym razem oszczędzę "Amandę" - powiedziałam w końcu na co westchnął z ulgą. Chłopaki... tylko samochody i laski im w głowach. W każdym razie wysłałam Sama do chłopców na strzelnicę,a sama zrobiłam sobie smothie z mango i marakui po czym poszłam do salonu ,gdzie odpaliłam jakiś film i zanim się obejrzałam zasnęłam.
CZYTASZ
Because I Can Help You|1D [[skończone]]
FanfictionZwykły człowiek nie zmienia się z dnia na dzień. No właśnie- zwykły. Allie udowodniła,że wszystko jest możliwe tym samym zmieniając się i z jednej z najniższych miejsc w hierarchi społeczeństwa pnąc na samą górę. Jeszcze w liceum kujonka - teraz jed...