Chapter 21

1.1K 51 2
                                    

*Perspektywa Nialla

Całą drogę od windy szedłem za Jamesem, który wyrazie próbował coś przede mną ukryć. Zakazał mi wchodzenia do pokoi,ale nie wiem czy wytrzymam w nie wiedzy tak długo. Taka już moja natura- pomyślałem i zaśmiałem się na co James spojrzał na mnie jak na szalonego.

-Wszystko okej? - spytał po chwili.

-Taa.. coś mi się przypomniało - skłamałem - Gdzie Al?

-Tam- wskazała na w pół otwarte drzwi,a kiedy chciałem wejść i podejść do dziewczyny zatrzymał mnie -Nie podchodź.

-Dlaczego? -spytałem.

-Nie było cię w jej życiu 5 głupich lat. Ona się zmieniła i nie koniecznie chce,abyś wiedział jak bardzo- wypomniał mi

-Nie było mnie ,bo uciekła - starałem się bronić

-A przez kogo? Pomyślałeś ,kiedyś jak się czuła ,kiedy cała szkoła się z niej śmiała właśnie przez was? Kiedy to wy ją wyzywaliście i śmialiście się z niej?! Niszczyliście ją. A teraz powstała i nie da się tak łatwo.

-Co się tu dzieje - warknęła w naszą stronę, kiedy stanęła w progu - Co on tu robi?

-Nic, skarbie,a on już wychodzi - powiedział James w stronę dziewczyny.

-Idź już - powiedziała w moją stronę -Idę sprawdzić dostawę - mruknęła w stronę James'a myśląc,że nie usłyszę. Jaką, kuwa dostawę?.

Because  I Can Help You|1D [[skończone]]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz