Chapter 38

1K 42 0
                                    

Jak się okazało najlepszy w walkach był właśnie mój brat. Mimo iż nie udało mu się powalić chłopców  to i tak świetnie dał radę jak na pierwszy raz. Sprawdziliśmy jeszcze jak radzą sobie za kierownicą , gdzie wszyscy sprawdzali się mniej więcej tak samo i po wcześniejszym "przydziale" oddelegowałam chłopców do swoich pokoi. Jutro zaczynają obsługą broni z Samem także jak znam jego charakter to muszą być wyspani ,żeby z nim wytrzymać o dziwo nie fizycznie ,a właśnie psychicznie. Sama udałam się na siłownie, gdzie postanowiłam rozładować emocje z całego dnia.

***

-Allie... - powiedział kojąco obejmując mnie ,gdy kolejną godzinę uderzałam w nieszczęsny worek -Shh...Chodź spać skarbie, już późno.

-Jeszcze....Chwila - mruknęłam pomiędzy ciosami. Niestety dopiero teraz zauważyłam niezabezpieczone ręce po ,których płynęły stróżki krwi.

-Nie,chodź już - powiedział,gdy spostrzegł moje pięści na co nie chętnie poszłam  za nim prosto do mojej łazienki ,gdzie opatrzył mi dłonie po czym położyliśmy się do łóżka i zasneliśmy przytuleni do siebie.

Because  I Can Help You|1D [[skończone]]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz