8

359 17 0
                                    

To była ona 'moja przyjacółka. Sara. W głowie miałam myśli dlaczego mi nie powiedział? Dlaczego ona mi nie powiedziała??? Dlaczego akurat on?! Miałam łzy w oczach bo znałam sie z Sarą od przedszkola.. Nie pomyślałabym nawet nie mogłaby pisac do 'mojego chłopaka'. Dlaczego wcześniej nie zauważyłam, że coś jest nie tak.. Przecież tak uwielbia Graysona, może olał ja? Z drugiej strony myślałam, Że to może być zwykły przypadek w końcu jest popularny ale jej wczorajsze dziwne zachowanie utwierdzało mnie w wersji pierwszej. Myślałam tak przez godzinę i coraz bardziej sie do niego wtulalam.

-zimno Ci, że tak mnie ściskasz? Ethan przebudził i zaśmiał sie.
-męczy mnie coś..
-co takiego? Spytał
-dlaczego mi nie powiedziałeś, że Sara do ciebie pisze? Złamał mi się głos a do oczu napłynęły łzy.
-kochanie! Nie chciałem cie denerwować.. Poza tym ja nic z nią nie chce! Nie odpisuje jej i nie mam zamiaru sie z nią spotkać.. Powiedział i przytulił mnie do siebie
-porozmawiam z nią 'spokojnie' dzisiaj.

Uwierzyłam mu, przecież gdyby chciał sie z nią spotykać to by to zrobił. Ja nie zmuszam go do tego, żeby akurat ze mną spędzał czas. Podniosłam sie z łóżka, rozmazana, włosy rozczochrane, krótko mówiąc.. Wygladam jak by mnie tramwaj przejechał.

-słodka jesteś. Powiedział i uśmiechnął sie
-noo bardzo. Rownież sie zaśmiałam i poszłam do łazienki.
Wzięłam szybki prysznic, umyłam włosy, buzie, zeby, owinelam sie w ręcznik i wyszłam do pokoju. Ethan leżał na łożku oglądając telewizje. Spojrzał na mnie, szybko wstał, podniósł mnie i rzucił na łóżko, gładąc sie na mnie

-co ty robisz debilu? Spytałam pieszczotliwie.
-wlasnie to.

Złapał mnie za żuchwę i namiętnie pocałował. Byłam w siódmym niebie. Najgorsze było to, że byłam w samym ręczniku, i tam niżej troszkę mi obsunął. Zerwałam się szybko po czym przesunął swoją rękę obciągnął mi ręcznik na uda i powiedział

-spokojnie, nie jestem zboczuchem

Pocałowałam go w policzek i przytuliłam sie do niego.

Wyszło tak, że zaczęliśmy ogarniać się o 15:00 chociaż wstaliśmy o 10:00.. Poszłam do laznienki umalować sie i ubrać. Gdy skończyłam sie szykować ethan był juz gotowy

-widzimy sie dzisiaj skarbie? Powiedział
-tak widzimy sie skarbie.

Lubiłam go przedrzeźniać. Podszedł do mnie uśmiechał sie pocałował w usta i poszedł w kierunku drzwi.

Musze dzisiaj koniecznie z Sara porozmawiać bo to jak sie zachowywała wkurwialo nie tylko mnie ale również Ethana. Jestem ciekawa co mi odpowie

Ja: hej, musimy porozmawiać
S: ok, o czym?
*teraz na sto procent byłam pewna, że cos jest nie tak. Umówiłyśmy sie, że same 'ok' oznacza chamskie slowo*
Ja: dowiesz sie jak sie spotkamy
S: jestem dzisiaj umówiona
Ja: to chyba możesz mi poświecić godzine?
S: ok.

Nie miłosiernie wkurzalo mnie to 'ok' za każdym razem jak ktoś mi je pisze mam ochotę isc do niego i jebnac mu telefonem w twarz. Ale spokojnie Mia zachowaj spokój.

Położyłam sie na łóżko i dostałam sms.
E: jeśli ja spałem u ciebie dzisiaj to zapraszam do mnie tym razem :)) jest sobota wiec mamy dużo czasu.
M: czy cos sugerujesz pisząc 'zapraszam do mnie na noc' :D
E: Niee, spokojnie nie zgwałcę cie :D <3
M: wierze na słowo! O której mam być :*?
E: o 19 będe po ciebie :*

W myślach układałam sobie wymówkę dla mamy. Doszłam do wniosku, że powiem jej, że ide do Sary.. Nie mam takiej bliższej przyjaciółki, ktora ona zna doskonale. Napisałam do Sary zeby była o 17;00 na pasażu. Nie odpisała mi wiec, postanowiłam ze wyjadę jej prosto z mostu co o niej mysle i nie będe sie bawić z nią. Na szczęście dzisiaj jeszcze pójdę do Ethana i tak spedze miło czas. Spojrzałam na telefon i dostałam wiadomość od niego
E: zostanie dzisiaj z nami Grayson bo nie chce mu sie dupy ruszyć, żeby gdzieś iść, nie będzie przeszkadzał?
Ja: jeszcze pytasz? Jasne, że nie!
E: swietnie ! Do zobaczenia :*

Wzięłam duza torbę Spakowałam piżamę, szczoteczkę do zębów, bieliznę, ciuchy na jutro, ładowarki i resztę gratów.
Była 16:40 wiec nałożyłam pomadkę przeczesalam włosy, wzięłam torbę i poszłam w stronę pasażu. W miedzy czasie Zadzownilam do mamy, że zostaje dzisiaj u Sary. Gdy dochodziłam do pasażu stała już tam ona i z daleka widziałam jej naburmuszona minę..

Co bedzie dalej? Czy Sara wytłumaczy naszej bohaterce dziwne zachowanie przez ostatnie dni?? Zachęcam do gwiazdkowania i komentowania ! ❤️❤️

i need you // ethan Dolan Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz