5. Doświadczenie

303 48 8
                                    

SEHUN

- Cześć Sehun. Co się stało? - zapytał zdezorientowany zauważając jak wyglądam.

- Chciałem pogłaskać twoje rybki. - odparłem.

Chłopak zaśmiał się uśmiechając szeroko po czym otworzył mi szerzej drzwi.

- Chodź. Znajdę ci jakieś ubrania na zmianę. - powiedział i ruszył schodami na górę, a ja za nim.

- Tu możesz poczekać. Pójdę po ręcznik. - powiedział i wyszedł z pokoju.

Zostałem sam w niedużym pokoju z ciemno-granatowymi ścianami i dużym oknem. Zauważając plan lekcji powieszony nad biurkiem zdałem sobie sprawę, że do tej pory nie zapytałem się go ile ma lat ale wygląd jego pokoju zdradzał, że wciąż jest uczniem.

Koszulka, którą miałem na sobie zaczęła przyklejać mi się do skóry więc postanowiłem ją ściągnąć.

Stałem przy regale z półkami zastawionymi książkami, między innymi z całkiem okazałą kolekcją mang na którą zwróciłem uwagę.

Usłyszałem skrzypniecie drzwi, jak chłopak szybko zasysa powietrze, a następnie głośne uderzenie.

Odwróciłem się szybko i zobaczyłem Do leżącego na ziemi.

- Ej Do. Co z tobą? - ukucnąłem przy nim, a ten powoli podniósł głowę do góry. Miał lekko zaczerwienione policzki.

- Po prostu - załamał mu się głos - jestem sierotą i się wywaliłem.

- Chodź - zaśmiałem się i podciągnąłem go do góry trzymając pod pachami.

Kiedy stał już na nogach zauważyłem, że ściska w rękach ręcznik i jakaś koszulkę.

Zbliżyłem się do niego powoli, a jego reakcja bardzo mnie zaskoczyła. Odsunął się gwałtownie w tył uderzając plecami o drzwi.

Postanowiłem się zabawić. Zbliżyłem się jeszcze bardziej i położyłem dłoń na drzwiach za jego głową.

Do otworzył szerzej oczy i zaczął szybciej oddychać.

- Ccccsssssiii - szepnąłem przykładając usta do jego ucha. - Spokojnie piękny.

Przesunąłem dolną wargą po linii jego ucha. Następnie zwilżyłem usta językiem i zacząłem sunąc drugą ręką ku jego brzuchowi i szybkim ruchem wyjąłem mu z rąk ręcznik.

- Dziękuję - powiedziałem cicho i odsunąłem się od niego. Odszedłem na środek pokoju i zacząłem wycierać ciało ręcznikiem.

Czułem jego wzrok na sobie i bardzo mi to pasowało. Napiąłem mieście i odwróciłem do niego głowę.

Wciąż stał przyklejony do ściany ale zauważając moje spojrzenie zorientował się co robi i natychmiast się od niej odsunął.

Podszedł do mnie powoli i podał mi brązowy podkoszulek.

-Proszę. - powiedział nieśmiało - To mojego ojca. Pewnie będzie na ciebie za duży ale moje ubrania będą na ciebie za małe. - dodał jeszcze.

- Dzięki Kyungsoo. - odpowiedziałem nakładając koszulkę.

Do wziął ręcznik który odłożyłem na łóżku i położył mi go na głowie po czym zaczął delikatnie wybierać mi włosy.

Zauważyłem, że aby to robić musi stawać na placach wiec ułatwiłem mu zadanie siadając na brzegu łóżka.

Na początku robił to w ciszy unikając mojego wzroku. Potem zaczął co chwila na mnie spoglądać. To było tak cholernie słodkie, że z trudem powstrzymywałem się żeby się nie niego nie rzucić.

Tell me Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz