Tell me

14. Zawiedzenie

CHANYEOL

Następnego dnia w szkole usłyszałem od Kyungsoo, że ten chce żebym poszedł z nim wieczorem do klubu.

Podobno musi coś odreagować ale nie chciał się że mną podzielić co to takiego. Zgodziłem się.

Wieczorem spotkaliśmy się w głównej uliczce naszego miasteczka i poszliśmy do jedynego klubu do którego kiedykolwiek udało mi się zaciągnąć Kyungsoo.

Po wejściu od razu uderzył mnie zapach alkoholu i papierosów oraz bardzo głośna dudniąca muzyka. Klub jak klub.

Spójrzałem na mojego przyjaciela, a w jego oczach ujrzałem jakby... strach?

Nie wiem czemu wtedy się tak zachowałem ale wyglądał jak mały przestraszony szczeniaczek więc po prostu przyciągnąłem co do siebie i przytuliłem.

- Wszytko jest w porządku. Nie bój się. - praktycznie wykrzyczałem mu w ucho żeby mógł mnie usłyszeć.

Nie odsunął się. Zacisnął tylko palce na mojej koszulce. Pogładziłem go po włosach.

- Chodź Kyungie. - z ręką na jego ramionach poprowadziłem go w stronę baru.

Zamówiliśmy jakieś drinki z menu i usiedliśmy przy stoliku.

- Nie uważasz, że już wystarczy tego zamęczenia się własnymi myślami? - zauważyłem, że nie muszę już krzyczeć. Miejsce, które wybraliśmy było całkiem dobre do rozmowy.

- Nie wiem. - odpowiedział mi po chwili chłopak spuszczając wzrok na swoje ręce.

- Ja myślę, że tak. Przecież widzę, co się z tobą dzieje. Powiesz mi dlaczego? - próbowałem dalej. Byłem bardzo ciekawy co mu dolega ale bardziej chciałem mu jakoś pomóc, o ile to możliwe.

Czekałem chwilę na odpowiedź. Kiedy dostaliśmy swój alkohol powiedział:

- Spróbuję ale musisz posłuchać do końca.

- Pewnie. - powiedziałem bez wahania. - Zaczynaj.

- Umm no więc... chodzi o to, że... Sehun mi się podoba i... - przełknął głośno ślinę - uh sam nie wiem. To bez sensu. Może on mi się wcale nie podoba. - powiedział po czym opadł głową na stolik waląc w niego mocno swoją czaszką. Będzie miał guza.

- Czemu w ogóle pomyślałeś, że ci się podoba? - próbowałem zmusić go do mówienia.

- Bo mnie pocałował. - odparł lekko podnosząc głowę. - I jest śliczny.

Zaśmiałem się.

- Hej, ja też jestem śliczny.

- Ale ty mnie nie całujesz.

- Mogę zacząć. - powiedziałem zadziornie na co Kyungsoo tylko spojrzał na mnie wzrokiem pełnym złości. - A może i nie. - wycofałem się. - Okey. Nie wiesz czy jesteś gejem czy nie i nie wiesz czy to Sehun ci się podoba. Czy to wszystko? - zrobiłem podsumowanie krótkiego zwierzenia mojego przyjaciela.

- Nie wszystko.

- A co jeszcze? - dopytywałem.

- Sehun chciał... on... chciał się ze mną... - zaciął się.

- No wyduś to z siebie.

- CHCIAŁ SIĘ KURWA RUCHAĆ. - praktycznie wrzasnął. No to mnie zaskoczył. I kilkoro innych osób również. Byli tak zainteresowani, że aż odwracali głowy.