Kobiecie nigdy za dużo dodatków cz.1

892 61 0
                                    

Stardust chodziła tam i z powrotem. Zastanawiała się, jak dostać się do przesyłki. Była daleko w głębi Oceanu Spokojnego. "Żaden z Botów nie potrafi latać. Statek odpada. Rozmontowany, a naprawa zajmie zbyt dużo czasu."
- Że też musieli wysłać to akurat na dno oceanu. - już na głos myślała Star.
- Nie mogę wysłać mostu pod wodę. Zalałoby nas. - Ratchet też zastanawiał się nad podróżą pod wodę. Autoboty poprosiły o most ziemny.
Kiedy już wszyscy byli w pomieszczeniu, zaczęła się dyskusja:
- Przecież to szaleństwo. Nie możemy wybrać się pod wodę. Co z ciśnieniem? Zmiażdży nas. - Arcee.
- Ta, ale jeśli Deceptikony zdobędą broń, też zginiemy. - Bulkhead
- Przesyłka nie jest aż tak głęboko. Da się wytrzymać. - Ratchet. Bumblebee i Star stali z boku, nie angażowali się w dyskusję. Botka stała pod ścianą i myślała nad podróżą w głąb toni oceanu. Bee przysłuchiwał się dyskutującym.
- A co ty o tym sądzisz Optimusie? - zapytał przywódcę Ratchet.
Prime przez chwilę się zastanawiał.
- Na tą misję nie możemy iść wszyscy. Razem ze mną pójdzie Bumblebee. Stardust. - zwrócił się do Botki. - Będziesz nam potrzebna. Możliwe, że pakunek może mieć dodatkowe szyfrowanie. Zgodzisz się na to? - Dustie wyprostowała się.
- Z przyjemnością.
- Postanowione. My pójdziemy na dno. Arcee, Cliffjumper, Bulkhead. Zdobądźcie tyle Energon ile zdołacie. Ratchet. Będziesz nadzorował naszą podróż.
Wszyscy chórem odpowiedzieli: "Tak, sir". Medyk tylko skinął głową.
- Wiem, gdzie możecie zdobyć dużo paliwa. - wtrąciła się Stardust. Wprowadziła do systemu mostu współrzędne miejsca kryjówki statku. - Bierzcie wszystko. - Ratchet aktywował most w wyznaczone miejsce. Cliff podszedł do siostry i klepnął ją mocno w plecy, że aż się zachwiała.
- Pierwsza misja, młoda. Uważaj na siebie.
- Nie obrażaj mnie. Poradzę sobie. - i uśmiechnęła się.

Transformers Prime: Ostatni Anioł [Podczas Renowacji]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz