Miraculum : Lost in the air ...✔zakończone✔

1. Katastrofa

*Marinette*

Wszyscy siedzieli już w ławkach . Nawet ja się dziś nie spóźniła ...niesamowity sukces . Było już z jakieś dobre 10 min po dzwonku kiedy do klasy wparowała jakaś blądi ... druga Chloe ? Były strasznie podobne ... a za nią wysoki chłopak o niebieskich oczach i brązowych włosach ... taki nawet całkiem całkiem .
- Dzień dobry ... - powiedzieli nieco speszeni .
- Dzień dobry - powiedziała nasza wychowawczyni z ogromnym uśmiechem na twarzy - to są nasi nowi uczniowie - wskazała ręką na nieznaną mi dwójkę .
- Jestem Alison . Alison Bourgeois.-odezwała się blondynka , w tym momencie opadła mi szczena ... Bourgeois ? Serio ? Ale jak .... przecież Chloe jest jedynączką ...
- Hej jestem Alex - odparł chłopak .
Nagle dziewczyna pociągneła chłopca za rękę i usiedli razem w ostatniej ławce .
Lekcje upłynęły szybko . Lila dalej chodziła naburmuszona , ale coś się zmieniło ... przez tamten wypadek było mi strasznie głupio . Gdy wszyscy się od niej odeszli stałam się jej najlepszą przyjaciółką . Ja jako ja ... nie jako Biedronka . Właśnie ! Wow dziś jest pierwsza rocznica mojego bycia Biedronką ! Ciekawe cz Chat pamięta ? Nagle Lila złapała mnie za rękę .
-Hej ! Uważaj bo przywalisz w ten słup XD . Cała Marinette ...
- Dzięki - odparłam śmiejąc się .
-Hej ! A wy gdzie się wybieracie ?! Ja to co ? - Alya wychyliła się zza rogu - idziemy na kawę ?
- Eeeeee ... ja dziś nie mogę :( dziś jest ważny dzień ... no jestem umówiona .- boże proszę niech więcej nie dopytuje . Nistety ktoś tam na górze musi mnie bardzo nie lubić ;-;
- Z KIM !? - krzykneły równocześnie .