III. Paige

687 35 3
                                    

Po skończonych zajęciach (szczerze, nie było tak źle) razem za Stiles' em i Isaac' iem pojechaliśmy do loftu, gdzie aktualnie mieszkam ale Stiles był na tyle pomocny i miły, że zaproponował mi nocleg. To miejsce niezbyt dobrze mi się kojarzy...
Zostaliśmy Corę i Petera (czy tylko mi ten gość wydaje się podejrzany? ) którzy opowiedzieli nam dlaczego Derek się tak zachowuje. Przez jego dawną miłość - Paige. Chciał żeby zawsze byli razem ale się nie udało. Dziewczyna zmarła ponieważ była za słaba. Za słaba żeby być wilkołakiem. Derek nie mógł się z tym pogodzić.
Na sam koniec podziekowałam za przenoclegowanie mnie i poprosiłam żeby przekazała Derekowi że mu wybaczam.

* u Stilesa *

- Witaj w moim królestwie! Możesz spać na moim łóżku a ja sie przespie na dole w salonie. Isaac będzie Cię pilnować.
- Dobrze, dziękuję. Mogę iść do łazienki?
- Tak, jest od razu na przeciwko mojego pokoju.
Gdy wyszłam z łazienki, odświeżona i pachnąca, ubrałam się w dresy i lekką bluzeczkę, przez którą był widoczny mój czarny stanik.
Położyłam się na łóżku i obserwowałam Isaaca próbującego ułożyć się wygodnie na fotelu. Zachichotałam pod nosem i do głowy wpadł mi pewien pomysł.
- Isaac, chodź połóż się koło mnie. Nie mecz się na tym fotelu, kręgosłup będzie Cię bolał.
- Eee no nie wiem ostatnim razem wyladowałaś na podłodze. - widząc mój wzrok westchnął i położył się koło mnie. Po paru minutach poczułam rękę na mojej tali.
- Isaac ale nie o to mi chodziło. - odpowiedział mi tylko głośny i spokojny oddech. Westchnelam i po chwili odpłynełam w objęcia Moerfeusza.

***
Krótki rozdział na dobranoc
☆PH☆

True | Isaac Lahey <<zawieszone>>Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz