**** Stiles ****
- Razem z Lydią pobiegłem do szkoły. Usłyszelismy hałas z jednej sal. Stała tam ona. Dziewczyna Dereka i nauczycielka. Lydia zostala zeby walczyc po chwili zjawil sie mój ojciec ratując Lyd przed uduszeniem. Darach chce złożyć co w ofierze.
- Poczekamy na nią i się dowiemy.
- Nie wierzysz mi? Dobra, ale my wiemy swoje.
- Gdzie Scott?
- Czeka na Emme.*** parę minut później ***
[ Emma, loft Dereka ]Weszła i zaczęła krzyczeć, szukać Dereka.
- Derek gdzie jesteś?
- Tu jestem.
- Dzięki Boże! Coś się wydarzyło, powiem Ci ale nie wierz Stilesowi i Scottowi! - przytuliła się do niego - Już tu są prawda, ale wyczuwam również jeszcze kogoś. Czy się nie mylę Prawdziwa Alfa?Wyszliśmy z naszej kryjówki. Scott i ja z Stilesem. Ciągle trzymałam go za rękę.
- Powiedzieli Ci że to ja porywam ludzi prawda?
- Że ich zabijasz.
- Jasne, składam ich w ofierze podcinając gardła podczas przerwy na lunch, nie bądź śmieszny.
- Gdzie mój Tata?
- Stiles spokojnie - powiedziałam kojąco.
- Skąd mam wiedzieć?
- Przestań pieprzyc!
- Derek chyba, chyba im nie wierzysz.
- Wiesz co się stało z ojcem Silesa?
- Nie już mówiłam że nie.
- Spytaj lepiej czemu prawie zabiła Lydie.
- Co? Pierwsze słyszę!
- Co wiesz?!
Scott coraz bardziej się denerwował, Derek nie miał pojęcia komu wierzyć a Stiles był rozbity. Wyszłam na czele.
- Derek możemy to udowodnić. - pokazałam mu pudełeczko - Jest to lekarstwo ale też trucizna.
- Jarzębina?
Wyspałam całą zawartość na to coś. Zmieniła się. Teraz trzeba wyciągnąć z niej informacje!
CZYTASZ
True | Isaac Lahey <<zawieszone>>
Fanfiction- Dlaczego to zrobił? - To nie jego wina. Emmo? Co się stało? Emmo! Co się stało? Czy Emma bedzie szczesliwa? Dowiecie się czytając to ff. Zapraszam ☆PH☆