Było gorące letnie popołudnie. Dwaj chłopcy beztrosko bawiący się na posesji dość bogatej rodziny. Ci chłopcy mają na oko po jedenaście lat. Jeden blondyn o oczach podobnych do koloru nieba, drugi zaś czarnowłosy o oczach czarnych jak noc. Biegają i przepychają się na każdym kroku. W końcu jednak zaczynało się powoli zmierzchać. Chłopcy jednak zbytnio się tym nie przejmowali. Mimo to musieli już wracać do domu. Jutro czekał ich dość poważny dzień. Ciemnowłosy poszedł kawałek z blondynem. Mniej więcej w połowie drogi przystanęli i postanowili się pożegnać. Ku zdziwieniu czarno okiego to pożegnanie miało inny charakter niż zwykle. Zamiast przybić chłopakowi żółwika blondasek pochylił się i delikatnie musnął usta jakże zdziwionego przyjaciela. Po tym dość szybko odszedł w stronę swojego domu.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ohayo
Wiem ten prolog jest do bani no ale cóż nie jestem mistrzem w pisaniu z perspektywy osoby trzeciej. Mam jednak nadzieję że znajdzie się kilka osób które polubią to opowiadanie.
CZYTASZ
Tylko My *NaruSasu*
FanfictionTo jest historia Yaoi. Jeśli nie lubisz takie typu opowiadań przejdź dalej. "Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowani...