Harry
Każdy człowiek w życiu kieruje się jakimiś wartościami, każdy ma uczucia i jest stworzony po to aby czuć. Niektórzy czują gniew, inni rozbawienie, a ja przez całe życie czułem tylko smutek, czasem owiany odrobiną prawdziwej radości, często ukryty za sztucznym uśmiechem. Rodzice byli materialistami, więc całe dzieciństwo spędziłem ucząc się o wartości pieniądza i o tym, jak zarabiać. Nigdy nie pocieszali, nigdy też nie usłyszałem od nich szczerego wyznania miłości. A wystarczyłoby krótkie, zaznaczam niewymuszone 'kocham cię'. A miłość? Miłość to inny temat. To uczucie wiążące ze sobą dwójkę ludzi, kochanków. Oboje są w stanie zrobić dla siebie wszystko , i oboje są dla siebie wszystkim. Tak bynajmniej definiują miłość w filmach i książkach. Sam nigdy nie doświadczyłem miłości, nigdy nikogo nie kochałem, ani też nikt nie kochał mnie. Zapytacie pewnie: a Penelope? Ona kocha tylko stan mojego konta. Podsumowując, nigdy nie żywiłem większych uczuć do kogokolwiek, a więc jak wielkie było moje zdziwienie, gdy na widok całującej się w basenie dziewczyny, poczułem ukłucie w sercu. Bo to nie była byle jaka dziewczyna. To była moja Vicky.
-Hemmings? Vicky?- nie wierzyłem własnym oczom widząc ich całujących się. Cholera to nie tak miało być!
-Victoria wychodź z tego basenu, wracamy do domu.- oznajmiłem, na co Luke się skrzywił.
-A kim ona jest, że możesz jej rozkazywać? Nie jest twoją zabawką!- wykrzykiwał blondyn, podczas gdy dziewczyna wychodziła z basenu. W pewnym momencie straciła równowagę, a ja szybko złapałem jej drobne ciało. Nie obchodziło mnie to, że będę mokry. Zależało mi na niej. I mimo tego, że przed chwilą całowała się z moim kumplem, to nie potrafiłem być na nią zły. Nawet jakbym chciał, to coś sprawiało, że nie mogłem. Zresztą była napruta i to i tak nie miałoby sensu. Postanowiłem, że porozmawiam z nią jutro. Wzrokiem omotałem jej ciało.Była piękna, po prostu śliczna. Jej skóra była delikatnie opalona i pokryta wieloma pieprzykami. Jej oczy wyglądały jak przejrzysta tafla oceanu, a jej usta wygięte były w delikatnym, przepraszającym grymasie.
-Wytrzeźwiej Luke, wtedy pogadamy.- powiedziałem i miałem już odchodzić jednak on miał jeszcze coś do powiedzenia.
-Zastanów się, co zrobi Victoria, kiedy dowie się o Penelope? Na pewno wleci ci w ramiona. Harry ty ją skrzywdzisz i to cholernie mocno. Rozbijesz ją, a później trudno będzie ją pozbierać.
- Zajmij się swoim życiem Hemmo i nie wpieprzaj się w moje, nie powinno cię ono obchodzić. Mogę mieć nawet tysiąc takich jak ona i nic ci do tego.- odwarknąłem.
- Właśnie, że obchodzi, bo jesteś moim przyjacielem. A co do tego, że możesz mieć tysiąc takich jak ona, to na twoim miejscu nie byłbym tego taki pewien.- powiedział.
- Twierdzisz, że tylko ona i Penny na mnie lecą?- zapytałem kpiąco.
- Nie, tego nie powiedziałem. Twierdzę jednak, że ona jest wyjątkowa i stwierdzam to tylko po kilku spędzonych z nią godzinach. Harry, ona jest dziewczyną marzeń i to nie tylko za sprawą urody. Jeśli ją zranisz, to ją stracisz. A ona jest wystarczająco mocno zraniona, by już się nie pozbierać.
Wtedy jeszcze w to nie wierzyłem. Obróciłem się i ze śpiącą Victorią w ramionach wróciłem do domu.Vicky
Następnego dnia rano, spokojnie wstałam i już miałam wychodzić z łożka, gdy poczułam ból. A dokładniej kacowy ból głowy, który na moje szczęście nie był aż tak wielki. Tym razem pamiętałam praktycznie wszystko, nawet pocałunek z Lukiem. I powiem tylko, że niczego nie żałuję, a blondyn okazał się być wspaniałą osobą, no i świetnym tancerzem. Postanowiłam, że w najbliższym czasie się z nim skontaktuję i poznam jego zdanie na temat zaistniałej sytuacji. Na stoliku nocnym zauważyłam szklankę wody i karteczkę od Harrego, który napisał, że musiał gdzieś pojechać i wróci wieczorem. No właśnie z nim też miałam sporo do wyjaśnienia, na przykład kim jest ta cała Penelope i dlaczego miałoby mnie to skrzywdzić?Troszkę krótki, ale jeśli będzie 5 komentarzy, to jutro wstawię kolejny.
Vicky xx
CZYTASZ
His Purpose || H.S. ||
Fiksi PenggemarHarry Styles prowadzi cudowne życie- jest właścicielem świetnie prosperującej firmy, ma piękną narzeczoną i wspaniałych przyjaciół. Jednak jego życie zmieni się o 360 stopni, kiedy spotka Victorię i to ona stanie się jego jedynym celem. ____________...