Miraculum: Biedronka i Czarny Kot i Biała Kocica [#1 Diamond Trio]

07 | Płomień

Z racji, że jest dzisiaj piątek 13-ego to Biedronka użyła Szczęśliwego Trafu. Jej moc dostarczyła na dzisiaj aż 2 rozdziały, aby pozbyć się pecha! Jeden na rano, drugi na wieczór. Miłego czytania!

Gwiazdki + Komentarze = Rozdziały!

Psst! Nie zapomnijcie zaglądać do Pseudoksiążki ;)

~~~~~~~~~~~~~~~~

Przed szkołą zebrała się już prawie cała klasa. Max pokazywał Kimowi właśnie nowe postacie, które dodał do swojej gry, a Juleka i Rose słuchały muzyki na słuchawkach. Marinette podeszła właśnie i przywitała się z Alyą i Nino.

- Co tam masz dziewczyno? - mulatka wskazała na kremowe pudełko, które czarnowłosa trzymała w rękach.

- Zgadnij, co ja mogę nieść z piekarni? - zaśmiała się Marinette.

- Ciastka! Rogaliki! Makaroniki! - wymieniał Nino.

- Pudło, pudło i traf!

- Szczęśliwy traf! - poprawiła Alya. Cała trójka zaczęła się śmiać. Mulatka wyjęła telefon i zaczęła w nim coś szperać - Wiedzieliście, że biały kolor oznacza czystość i niewinność? A białe koty zazwyczaj są głuche?

- Głucha to ona jest... - mruknęła pod nosem Marinette.

- Co tam mówisz, Marinette? - zapytała Alya.

- Nic ważnego, kontynuuj. - czarnowłosa posłała przyjaciółce serdeczny uśmiech.

- Ciekawi mnie skąd wzięło się jej Miraculum. Historia nie zachowała żadnych informacji o jakimkolwiek bohaterze w białym, kocim kostiumie.

- Może to jakaś nowość? - wtrącił się Nino.

- Miracula istnieją już od bardzo dawna... Nie sądzę, aby w XXI wieku powstało jakieś nowe. - Alya zamyśliła się.

- Ale na pewno nie jest tak stare jak pozostałe. - odparł Nino.

- Może po prostu jest tak silne, że musiało być ukrywane?

- Nonsens! - zawołała zirytowana Marinette - Przecież to Miracula Biedronki i Czarnego Kota są najpotężniejsze. Może Biała Kocica wcale nie ma Miraculum. Może to kolejny wysłannik Władcy Ciem, który próbuje nas wszystkich oszukać "nową bohaterką"? - zrobiła cudzysłów w powietrzu.

- Twoja teoria jest bardzo ciekawa, Marinette. - Nino uśmiechnął się do dziewczyny.

- Ale nie myślisz, że to było by zbyt dziwne? W końcu Biała Kocica ratuje Paryż z Biedronką i Czarnym Kotem już od kilku tygodni. - dodała Alya.

Wtedy przybiegł do nich Adrien. Blondyn oparł się na swoich kolanach i uspokajał oddech.

- Chłopie, coś taki zdyszany? - spytał Nino.

- A jak myślisz? - rzucił szybko zielonooki.

- Znowu uciekłeś z domu, aby móc iść z klasą na tą wycieczkę? - zapytała Alya.

Blondyn pokiwał głową. Wtedy podeszła do nich Chloe z Sabriną, która od razu rzuciła się na chłopaka, aby go przytulić. Marinette zaczęła się irytować, ale przytulas od Alyi szybko przegnał negatywne emocje. Czarnowłosa wzięła kilka głębokich wdechów, a Adrien w tym czasie wyswobodził się z uścisku Chloe. Podeszła do nich pani Bustier, która sprawdzała obecność. Kiedy wszyscy już byli gotowi klasa ruszyła parami za nauczycielką. Klasa przeszła przez ulicę, a następnie szli chodnikiem w kierunku zejścia do metro. Podczas gdy wszyscy byli zajęci sobą Adrien dostrzegł znajomą blondynkę, która czekała na swój pociąg. Była ubrana w swoje szare dresowe spodnie, czarną bokserkę, dżinsową kurtkę i białe trampki. Na ramieniu miała czarną listonoszkę, a jej platynowe włosy były związane w 2 niskie kucyki z wypuszczonymi pasmami grzywki. Nie myśląc długo odłączył się od grupy i ruszył w jej kierunku.