#7 Rozdział

78 12 1
                                    

Właśnie miałyśmy długą przerwę tzw. "obiadową". Lecz postanowiłyśmy odpuścić sobie lunch i przystąpić do oprowadzania mnie po szkole. Muszę przyznać, że znam tą dziewczynę od paru godzin, a mam już jej dość. Jej buzia chyba nigdy się nie zamyka, ale to chyba lepiej. Wprost nie cierpię tej niezręcznej ciszy, która zazwyczaj panuję podczas mojej rozmowy z kimś.

Szłyśmy korytarzem po czym zatrzymałyśmy się pod jakimiś drzwiami.

- Teraz wejdziemy do pomieszczenia, w którym dzieją się cuda. To tutaj to co tworzymy składa się w jedną, wielką, spójną całość. - Po tych słowach pchnęła drzwi, a do naszych uszu doszedł od razu dźwięk muzyki puszczonej przez głośniki w tym pomieszczeniu. Od razu rozpoznałyśmy co to za muzyka. Była to piosenka którą parę lekcji wcześniej zagrałyśmy z Carmen. Ruda jak najszybciej podeszła do czarnoskórego chłopaka który stał za jedną z licznych w tym pomieszczeniu konsol.

- Ty mendo! Niedojebany mózgowo chuju! - z każdą obelgą była coraz bliżej chłopaka oraz jej poziom wściekłości podnosił się znacznie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Ty mendo! Niedojebany mózgowo chuju! - z każdą obelgą była coraz bliżej chłopaka oraz jej poziom wściekłości podnosił się znacznie. - Jak mogłeś to moja...znaczy nasza piosenka - w tym momencie pokazała palcem na mnie potem na siebie.

- Jakbyś była taka mądra wiedziałabyś, że wszystko w salach muzycznych jest nagrywane. Muszę przyznać że niezła piosenka, ale dupy nie urywa ja dodałem tylko do tego smaku. - tsaaa zrobił remix naszej piosenki.

- Ty... - poziom złości rudej już sięgnęła zenitu i rzuciła się na chłopaka jednak coś jej to nie wyszło i chłopak trzymał dziewczynę jedną ręką za twarz na pełnej jej długości a dziewczyna próbowała mu przywalić co jej się nie udawało. Z mojej strony wyglądało to wprost komicznie.

- Jesteś nowa? - tym razem zwrócił się do mnie dalej trzymając Carmen - Sean - podał mi drugą rękę którą od razu uścisnęłam.

- Eva - wymieniliśmy się uśmiechami. Miał ładny uśmiech. Ogólnie był bardzo przystojny, nie pociągają mnie czarnoskórzy ale dla tego straciłabym głowę.

- Lepiej nie zadawaj się z tym kutasiarzem. - odezwała się ruda która najwyraźniej odpuściła sobie walkę z dwa razy większym od niej chłopakiem. Jej włosy po bliższym spotkaniu z ręką Sean'a wyglądały strasznie, były tak potargane że nie widziałam jej twarzy, co spowodowało mój głośny śmiech. Po chwili oboje też zaczęli się śmiać.

- Też cię kocham - zwrócił się do Carmen i lekko potargał jej włosy które dziewczyna właśnie próbowała ogarnąć.

- Uhhh, nienawidzę cię.

Siedziałyśmy jeszcze trochę w "miksowni" w towarzystwie Sean'a po czym stwierdziłyśmy że cała długa przerwa która miała być przeznaczona na zwiedzenie całej szkoły poszła się walić. Miałyśmy jeszcze chwile więc postanowiłyśmy się przejść po korytarzu na którym uczniowie spędzali przerwy. Niestety okazało się że Carmen musi jeszcze coś załatwić więc jak ta sierota chodziłam całkiem sama po korytarzach tej wielkiej szkoły.

Postanowiłam się zatrzymać ponieważ jakieś 7 metrów przede mną stał... zgadnijcie kto...Alex. Stał sam a wkoło niego było pełno dziewczyn większość z nich była typowymi plastikami. Spotkanie z nim w tej chwili nie jest mi zbyt na rękę zwłaszcza po akcji która miała miejsce dziś rano. Stał i gadał z tymi wszystkimi dziewczynami gdy w końcu mnie zauważył troszkę się zdziwił.

Powiedział jednej coś na ucho a ona przytaknęła.

Nie. Proszę nie.

Zaczyna się kierować w moim kierunku.

Nie. Nie. Nie! NIE!

Szybko zaczęłam uciekać w stronę korytarza która już znałam więc dobrze wiedziałam gdzie mogę się skryć i przy okazji nie zgubić. Toaletka. Przyśpieszyłam bo słyszałam że też zaczął biec szybko skręciłam i już widziałam drzwi toalety ale przed nią stała jakaś dziewczyna. Nie chciałam mieć żadnych "świadków" którzy mogliby z przyjemnością powiedzieć Alexowi gdzie pobiegłam. Tak więc bez zastanowienia przyśpieszyłam i szybko wparowałam do łazienki razem z dziewczyną przy okazji zakrywając jej usta. Zaczęła się wyrywać ale po chwili kiedy pokazałam jej palcem że ma być cicho uspokoiła się. Skryłam się tak że nie mógłby mnie zobaczyć i nasłuchiwałam.

Szybkie i coraz głośniejsze tupanie.

Cisza.

Wolniejsze i coraz cichsze tupanie.

Odetchnęłam z ulgą i puściłam dziewczynę. Dopiero teraz kiedy się jej przyjrzałam zauważyłam że jest czarnoskórą ale i bardzo ładną dziewczyną.

 Dopiero teraz kiedy się jej przyjrzałam zauważyłam że jest czarnoskórą ale i bardzo ładną dziewczyną

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Czy ja muszę dzisiaj trafiać na samych Afroamerykanów. To nie tak że jestem rasistką czy coś. Skądże nie mam nic do osób o innym kolorze skóry ale w jeden dzień spotykam więcej czarnych niż w całym moim życiu.

- Powaliło cię!? - Głos dziewczyny ściągnął mnie na ziemie.

- Przepraszam ale musiałam się przed kimś skryć. - przez chwile patrzała na mnie niezrozumiale - bez świadków. - sprostowałam.

- Aaaaa chłopak, tak? Spoko znam ten ból. Jakiś natrętny? Jak tak to pokaż mi go a rodzona matka go nie pozna. - zachichotałam na słowa dziewczyny.

- Nie, po prostu nie chcę z nim gadać o pewnych sprawach o których on chce. Po prostu unikam go. - Dziewczyna pokiwała głową ze zrozumieniem.

- Zoey. - przedstawiła się dziewczyna.

- Eva. - wyciągnęłam do niej dłoń ale nie uścisnęła jej tylko spojrzała się na nią a potem na mnie. Jej wyraz twarz mówił 'Really nigga?

- Co? - Spytałam się nie wiedząc o co jej chodzi.

- Tak robią biali. - Pokazała za moją rękę która dalej czekała na swój uścisk. - A tak czarni. - I mnie przytuliła. - Przez chwilę byłam zaskoczona po czym odwzajemniłam uścisk. - Miło mi.

♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪♪

A WIĘC TAK PRZEPRASZAM ŻE NIE BYŁO DAWNO ROZDZIAŁU ALE WOLĘ PISAĆ JE KIEDY MAM NA TO OCHOTE WTEDY JESTEM ZADOWOLONA Z NIEGO NIŻELI BYM MIAŁA TO ROBIĆ NA SIŁE I BYŁBY WTEDY GÓWNIANY TAK WIĘC NO. KOCHAM CZARNYCH! <3 XD ☺ DAJ GWIADKĘ I KOMENTARZ BO JAK NIE SEAN CI POTARGA WŁOSY XDDDDD KOCHAM WAS

Zagraj ze mną i zapomnij.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz