06

21 1 1
                                    

Rano obudziłam się o 10.30, o dziwo nie zastałam w naszym pokoju dziewczyn, ale zauważyłam kartkę leżącą na łóżku Letty.

" Jesteśmy z Olivią w sklepie wrócimy gdzieś około 12 - 12.30. Na dole masz zrobioną sałatkę i twój ulubiony koktajl. :)
Letty "

Ubrałam kapcie i zeszłam na parter. Zauważyłam, że Zack też już nie śpi. Siedział i oglądał telewizję, zajadając się Lays'ami.

Widzę, że śpiąca królewna już wstała. - uśmiechnął się.

Wzięłam koktajl i nałożyłam sobie sałatki.

Usiadłam na progu kanapy i zaczęłam zjadać moje śniadanie.

Pusty talerz razem z kubkiem, postawiłam na stole, a sama wygodnie usadowiłam się na kanapie.

Zack oglądał jakieś strzelanki. :/ MASKAKRA...

Ale, Ale..

W mojej głowie zalśnił pomysł.

Wyrwałam Zackowi pilota i przełączyłam na TVN.
Jejku, ale trafiłam leciał mój jedny z ulubionych filmów.

"Mamma Mia"

On po patrzył na mnie morderczym wzrokiem.

I sam próbował zabrać mi pilota.

Ale ze mną nie tak łatwo.
Schowałam pilota pod siebie i położyłam się, żeby nie miał dostępu do niego.

W jednym momencie wisiał nade mną, nad moim ciałem.

- Sama chciałaś - powiedział do mnie.

Wziął mnie na ręce, a do ręki pilot, którego od razu odłożył na stolik.

Odstawił mnie na kanape.

Później, leżał na mnie zgniatając mnie swoim ciałem.

- Ciężki jesteś wiesz?

- Wiem. - odpowiedział.

Nagle, usłyszałam trzask drzwi. Zack nadal nie schodził ze mnie.

- Co wy robicie ? - zapytała zdziwiona Olivia.

- Zabrałam mu pilota, a ten się na mnie rozłożył i mnie zgniata. Chyba za karę. - odparłam.

- Aha.

- Może w końcu zejdziesz ze mnie?! - zwróciłam się do Zacka.

- Hmm, sam nie wiem. - zaśmiał się.

- Zack!

- Oj no dobra, dobra.

- Ohh jaka ulga. Od razu mogę normalnie oddychać.

- Hahah ;P. - i znowu się zaśmiał.

- Dziewczyny, dziękuję za pyszny koktajl i sałatkę. - podeszłam do nich i je przytuliłam. - Dziękuję, że jesteście tutaj :).

- A my, dziękujemy, że ty jesteś. ^^

- Blee. - powiedział Zack i zrobił minę jakby mu się rzygać chciało.

- A weź idź.. - powiedziałam.

- Ja idę z dziewczynami na plażę, na lody, i ogólnie na miasto. A może byś poszedł na miasto i może poznalbys kogoś nowego? - powiedziałam, zwrócona w stronę Zacka.

- Jakoś nie mam ochoty. - odwrócił wzrok w stronę telewizora.

- Zack chyba nie będziesz siedział tu cały czas? No chodź!

- Ehh.. Muszę ? - powiedział z niechęcią.

- Musisz! - odparłyśmy chórem.

- Nie pozwolę żebyś gnił w domku. Nie po to tu przyjechaliśmy.

- Dziewczyny ja lecę się ogarnąć i zaraz możemy iść. - rzuciłam szybko.

Ubrałam mój miętowy,
dwuczęściowy strój, a na to ciuchy, które wcześniej miałam na sobie.

Wzięłam plażową torbę, spakowałam ręcznik, kasę itp. Stwierdzając, że jestem gotowa, zeszlam na dół.

- Jestem gotowa, a wy ?! - krzyknelam do dziewczyn siedzących, gdzieś na górze.

- Już schodzimy !! - odkrzykneły.

- Okk! !!

*2 minuty później*

- Ej, ja tak gdzieś za półtorej godziny będę musiała przyjść po Lusie, żeby wziąć ją na spacer. Jak chcecie możecie iść że mną, a jak nie to zostaniecie sobie albo coś.

- No spoko możemy iść z Tobą.

~*~

- Jeju, jak gorąco. Idziemy do wody ?

Razem z Olivią kiwneliśmy głowami.

- Mmm, co za przystojniak. - zapatrzona w jakiegoś chłopaka, powiedziała Letty.

- A nawet trzech. - Poruszyła brwiami Olivia.

- Ejj oni tu idą!!

Podeszli do nas, a dziewczyny stały jak osupiałe.

- Cześć, jestem Shawn, a to moi najlepsi przyjaciele Chris i Dave .- wskazał ręką chłopaków obok niego. - A ty?

- Jestem Kate. - usmiechnelam się - To moje przyjaciółki Letty i Olivia - wskazalam ręką na dziewczyny.

- Miło mi was poznać. :) - powiedział
Shawn

- I mi też. - dodał Chris.

- I mi. - powiedział Dave.

- Nam też. - odparłam. Dziewczyny nadal jak słupy. Ehh.. musiałam wszystko za nie robić :P.

- Idziemy pływać idziecie z nami? - zapytał Dave.

- Sorki bardzo bym chciała, ale nie mogę. Mój pies czeka w domku na mnie, i muszę go wyprowadzić. Chyba, że... - nie dokończyłam zdania.

- Chyba że co ? - zapytał zaciekawiony Chris.

- Chyba, że chcecie iść z nami.

- Emm.. Dopiero przyszliśmy, ale jak coś możemy umówić się na później. Np. W jakimś klubie. - powiedział Shawn.

- Hmm.. Chętnie, chętnie ;P.

- To może, dam ci swój nr tel. I jak coś będziesz dzwonić.

- No ok.

Shawn wystukał swój nr na moim tel.

- Do zobaczenia. - powiedział do mnie i uśmiechnął się, tak słodko.

- Do zobaczenia. :) - też odwzajemnilam uśmiech.

Gdy oddalilismy na " bezpieczną " odległość, dziewczyny dopiero wróciły do tego świata.

- Ale Chris był ładny! - zachwycała się Olivia.

- I Dave! Mmm! - dodała Letty.

- Szkoda tylko, że stałyście jak słupy i wszystko za was trzeba było robić. Dobrze, że jesteśmy później umówieni na mieście. Chętnie się rozerwę.

- Na prawde?!!! - krzyknely w tym samym momencie Olivia i Letty.

- Na prawde.

- Jesteś najlepsza! - powiedziała Olivia. - Co byśmy bez ciebie zrobiły? - dodała Letty.

~*~

Pies wprowadzony, wszystko zrobione. Teraz czas się szykować.

Jejku jak ja lubię się ubierać. ( I Ten sarkazm)

Nigdy nie wiem co wybrać.

Stałam przed szafą i myślałam co ubrać. Po chwili namysłu, wzięłam wyciągnęłam szarą przewiewną spódniczke i czerwony crop top, do tego białe buty na obcasie.

Zrobiłam sobie niezbyt mocny makijaż. Pomalowałam usta na różowy kolor. Był cudny. Zrobiłam rzęsy. Korektor, puder i gotowa.
Dobrze, że nie miałam jakiś dużych wyprysków.

FriendOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz