Co tydzień sięgałam po uczelnianą gazetkę plotkarską. Przypominała ona coś w rodzaju TMZ, tylko papierowego i na mniejszą skalę. Nie byłam dumna z czytania tego magazynu, ale czułam się, jakby stanowił moje jedyne źródło informacji na temat tego, co działo się na kampusie.
– Znowu to czytasz? – Usłyszałam oceniający głos przyjaciółki, która usiadła naprzeciw mnie przy stoliku. – Kto to właściwie pisze? Chętnie bym ich pozwała.
Jej słowa mnie zaskoczyły, bo ani ona, ani ja nie zostałyśmy opisane w żadnym numerze.
– Za co? A co z prawem do wolności słowa? Studiujesz prawo, Andy.
– Znalazłabym paragraf albo precedens – upierała się. – Kogo obchodzi, kto z kim chodzi na randki? I czy koszykarz wyszedł z imprezy z tą samą dziewczyną co zawsze?
– Nie byle jaki koszykarz – przypomniałam.
Andy tylko wywróciła oczami.
– Nie rozumiem twojej obsesji na punkcie tego gościa.
Oczywiście, że tego nie rozumiała, ponieważ nigdy nie miała problemu z tym, że kolesie się za nią nie uganiali. Mogła mieć każdego i przebierać w tych, których nie chciała.
– A ja nie rozumiem, jak on może ci się nie podobać. – Wskazałam na zdjęcie, które zrobiono mu podczas meczu.
– Kto w ogóle ma czas, żeby to pisać? – zapytała. – Ludzie studiujący kulturoznawstwo?
– Nie wiadomo, kto to pisze. Wiadomości wysyła im się na skrzynkę mailową albo na dm na Insta, to takie Gossip Girl naszych czasów.
Prowadziłyśmy podobną rozmowę chyba po raz dziesiąty, odkąd niespełna miesiąc temu zaczęłyśmy studia.
– No i co znów o nim piszą? Z jaką dziewczyną wyszedł tym razem? W ogóle nie uważasz, że jest męską dziwką?
W Last but not Least nie obrażano dziewczyn, z którymi wychodził, czy jego samego. Przedstawiano tylko fakty wraz ze zdjęciami, by wszyscy na kampusie wiedzieli, co robią najpopularniejsi ludzie.
– Więc jednak cię to ciekawi!
– Wiem, że wręcz umierasz, żeby mi powiedzieć.
W jej głosie usłyszałam lekkie lekceważenie.
– Jest test na to, który koszykarz najbardziej do ciebie pasuje.
– O Boże, czy to Cosmo Girl? Cofnęliśmy się w czasie i są naprawdę tak sławni? Daj mi to. – Zabrała mi gazetkę sprzed nosa.
– Tutaj są tak sławni – przypomniałam jej.
– Tutaj jest o wiele mniejsze, niż wszyscy chcecie przyznać – stwierdziła z wyższością, jakby wiedziała już wszystko o życiu.
Test składał się z dziesięciu pytań mających pomóc ustalić, który z czterech najpopularniejszych koszykarzy najbardziej do ciebie pasował.
– Dlaczego pierwszym pytaniem zawsze jest to o kolor? – zapytała z zaciekawieniem w głosie Andy. – Czerwony, niebieski, zielony, czarny. No a co, jeśli żaden z tych?
– To wybierasz ten, który jest ci najbliższy, proste – wytłumaczyłam zwięźle.
– Wow. Jestem pod wrażeniem.
1. Jaki jest Twój ulubiony kolor?
a) czerwony b) niebieski c) zielony d) czarny.
2. Co najchętniej zjadłabyś na śniadanie?
CZYTASZ
I Want Your Life! | WYDANE | 5.07.23
Hayran KurguEmma Douglas studiuje dziennikarstwo na uniwersytecie w Pensylwanii. Podobnie jak inni studenci z uwagą śledzi artykuły ukazujące się w plotkarskiej gazecie uczelnianej „Last but not Least". W zasadzie to pismo jest prawdziwą biblią dla studentów. M...