I Love Bad Boy's

#4

Przed końcem lekcji dostałam liścik:
"Pogadamy?" Odwróciłam się do YoonGiego ze wzrokiem 'po co?'

On znów wyjął kartke, napisał i rzucił.

"Chce się z tobą bardziej zapoznać."

*Przerwa*
Poszłam razem z YoonGim i zaprowadział nas do piewnicy, prawie nikt tam nie chodził, to zostałam tylko ja i on.
-Więc słucham..masz coś do powiedzenia.- zabardzo nie miałam ochoty z nim rozmawiać. Więc wzioł głęboki oddech i...
-Alicja podobasz mi się, chcę być twym Bad Boy'em.- powiedział i się zawstydził. A ja stałam jak wryta. -Żyjesz?- zapyatł.

-Tak, tak ale... dleczego akurat ja?- a on się do mnie przybliżył miał mnie pocałować, gdyby nie nauczyciel.

-Dzieci! Nie wolno tu przychodzić, to jest teren zabroniny.
-Jak zabroniony teron, to po co dwrzi wejściowe są otwarte? Nie powinno być zamknięte? -zapytał YoonGi.
-Nie kłóć się! Prosze wejść na góre.- więc weszliśmy do góry. Była dość niezręczna cisza.

-Alicja..co dzis robisz wieczorem?- zapytał przerywając cisze.
-Narazie żadnych planów nie mam.
-Aaaaa.. byś poszła ze mną do parku?- zapytał ponownie.
-Dobrze, a o której.- zgodziłam się.
-Hmmm...o 18:30 Ci pasuje?
-Jak tobie pasuje to mi też.
-Świetnie! Przyjść po Ciebie.
-Tak.
-Ok to do zobaczenia.

*YoonGi*
Wkońcu wyznałem jej co do niej czuje, jestem taki.. taki.. szczęśliwy. Na lekcjach non stop się w nią wpatrywałem, na nikogo więcej. Gdy się odwróciła puściłem jej oczko.. ona się zarumieniła, słodko wygląda.

Zabieram ją w najpiękniejsze miejsce w Seulu. Napewno będzie romantycznie i na 10000000000% jej się spodoba i będzie moja, nikogo więcej.

Troszke dłuższy rozdział. Mam nadzieje że się spodobało, pisać w komach i oczywiście dawać gwiazdki (☆). Do zobaczenia.