Na wybiegu(smut)

1.9K 47 3
                                    

Wymyślone przeze mnie :) Miłego czytania.

Harry uwielbia obcisłe spodnie i swoje chude ciało. Chce zostać modelem i za wszelką cenę dostać się do agencji Louisa Tomlinsona. Dużo starszy mężczyzna postawi jednak wysoką cenę-dziewictwo Stylesa.

Sceny +18! Louis top

Styles przekroczył właśnie próg największej agencji modelingowej w Londynie, a może nawet w całej Anglii. Marzył by dostać tutaj pracę. W końcu miał warunki i doświadczenie. Piękne ciało, zgrabne nogi i niesamowicie słodką, fotogeniczną twarzy. Co z tego, że jego jedyne sesje to te do gazety lokalnej lub reklamy chleba z piekarni, w której pracował będąc w liceum. To zawsze było coś, jednak czy wystarczyło by dać mu posadę w agencji Louisa Tomlinsona- najsłynniejszego projektanta i dawniej też świetnego modela? On też musiał od czegoś zacząć, myślał Harry.

Od wejścia uderzyło go porażające bogactwo i nowoczesność. Hol był wielki i przeszklony. Podłoga wyłożona wypolerowanymi na błysk kafelkami, a na suficie wisiały wielkie, kryształowe żyrandole. Wszystko topiło się w bieli. Chłopak podszedł do ogromnej, kamiennej lady, za którą stała szczupła sekretarka. Kobieta miała długie nogi, których nie zakrywała króciutka mini, wysokie szpilki, białą koszulę i blond włosy upięte w idealny kok na czubku głowy. Jednym słowem była piękna. Harry wiedział, że jest w raju. Może spełnić swoje marzenie i do tego będą go otaczać tak piękne kobiety.

-Dzień dobry. W czym mogę panu pomóc?- zwróciła się do niego uprzejmie, trzepiąc przy tym rzęsami i zalotnie uwydatniając biust. Chyba Harry również się jej spodobał.

-Jestem umówiony z Panem Tomlinsonem.

-W jakiej sprawie?

-Poproszono mnie na rozmowę kwalifikacyjną.

-To raczej jest pan umówiony z jego zastępcą. Zapraszam do gabinetu nr. 20 na trzecim piętrze.

Podziękował skinąwszy głową i udał się we wskazane mu miejsce. Tam został poproszony do gabinetu przez, jak się dowiedział, Zayna Malika. Dawniej również był modelem ale wolał zająć się papierkową w tej firmie. Hazz był jego fanem i miał wszystkie magazyny, w których miał sesje.
-Cieszę się, że złożył pan do nas swoje podanie. Widząc pana jestem zachwycony i zdjęcia zrobiły ogromne wrażenie, lecz martwi mnie pańskie doświadczenie. Sesja w stroju piekarza?
-Wiem, że to nie powala, ale od czegos trzeba zacząć, chcę nabyć większe doświadczenie w tej agencji.
-Ale zdaje pan sobie sprawę, że to wysoka półka a pan Louis nie przyjmuje amatorów.
Harry posmutnial ale zdecydował się nie poddać tak łatwo.
-Rozumiem, ale zapewne szybko się nauczę i obiecuje fachowe podejście do zleconych mi zadań.
-Przykro mi. To nie takie proste. Muszę panu podziękować.
Styles był już całkowicie przybity. Miał odchodzić gdy...
-Albo nie! Zaczekaj. Jesteś tak wyjątkowym przypadkiem, że nie mogę tak odrzucić twojej kandydatury.
Chłopak juz zaczął się cieszyć.
-Muszę więc skierować cie do pana Tomlinsona by to on zadecydował.
Harry był w niebo wzięty. Nie dość, że może jednak dostanie ta pracę to jeszcze porozmawia z samym prezesem, bo jest,,wyjątkowym przypadkiem". Podekscytowany dal się poprowadzić Malikowi do Louisa. Ten przywitał go uściskiem dłoni, a Zayn zostawił ich samych.
-Więc, mój asystent mówił że jesteś niemożliwie fotogeniczny-powiedzial ściągając marynarkę- i jak widzę bardzo seksowny.
Harry zakrztusil się własną ślina.
-S-słucham?

-Mówię, że mi się podobasz i będę zaszczycony jak chłopiec z tak pięknym tyłkiem będzie pracował dla mnie- uniósł brwi i odchylił się by spojrzeć na jego pupę.

Harry tylko się zaczerwienił i zakrywał swój tyłek.

-Nie wstydź się, chłopcze. Jesteś piękny.

One shoty-Larry i inneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz