35. Farby rozlane

112 35 12
                                    

Chłopak


Otworzyłem drzwi,

było ciemno,

widziałem tylko życie,

i pszczołę senną.

Spytałem ją o świat,

odpowiedziała smutno,

rozlej farby i rozlej życie łzami.

Zrozumiałem to tak.

Jedna łza to kiedy odeszłaś,

była szarą farbą mego życia.

Kiedy z uśmiechem wstałem,

błękit i serce mórz powitałem.

A kiedy stałaś za mną,

pierwszą farbę rozlałem,

powstały Twe oczy z nieba wzięte,

Twe nogi i ręce z ognia wziąłem,

a Twoją duszę zastąpiłem swoim sercem.

Zrozum,

że pragnę Ciebie,

rozlej na mnie farbę swych łez.

Poczuj na ustach swą krew.

Poczuj, 

że życie ma swój sens.


Dziewczyna


Rozlałam farbą swoje sny,

w tych snach byłam ja,

i byłeś Ty.

Te dni radosne były..

Te chwile nagle znikły..

Te farby się rozlały..

Dziś same chmury nocą pozostały..

Dziś jestem tylko ja..


Te dni radosne były i będą.

Te chwile nagle znikły,

ale nigdy nie odejdą.

Te farby się rozlały w naszym sercu.

Dziś same chmury nocą pozostały,

i płyną z nami, 

naszymi marzeniami.

Dziś jestem tylko ja i Ty,

mamy wspólne łzy,

mamy wspólny czas,

mamy wspólne serce,

tak to wygląda, 

rozlany farbami świat!


Feelings/Uczucia ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz