(Dlaczego taki tytuł, dlaczego ostatnio tyle zabójstw i wypadków..Jeszcze kiedyś ta piosenka w radiu, teraz tylko zapomnieć o starych czasach, zapomnieć o szczerym uśmiechu i miłości trwającej na wieki wieków..)
Chłopak
Rozmyślam w ciszy,
kiedy nikogo nie ma.
Wierzę,
że pewnego dnia,
spotkam Anioła
i pójdę z nim do nieba.
Na co czekam?
Chcę tworzyć,
czas na mnie nie poczeka,
nie chce umierać,
chcę żyć.
Uczucia przelać,
ale nie rozlewać
i iść drogą tą jedną wyjątkową.
Chcę być przy Tobie
i tylko z Tobą.
Na Twe kolana wylać swe łzy,
żebyś wiedziała,
jak bardzo,
kocham Twe piękne oczy.
Ale najpierw zamknij swe oczka
i śpij.
W śnie mówiłaś tak delikatnie,
lekki dreszcz po mym ciele przeszedł.
Czując lekki wiatr wiejący,
prosto na mnie.
Dotykając Twych ust,
moje serce,
poczuło się od razu lepiej.
I sen tak nagle zgasnął,
to wszystko co było dobre umarło.
A ja zostałem sam,
nic się nie zmieniło.
Tylko smutek
i samotna miłość.
Dziewczyna
Ten świat,
nie potrafię nazwać,
uśmiech dookoła mnie otacza,
jednak ja wolę płakać.
Po nocach,
będąc sama,
nie ma nikogo,
tylko smutek od rana.
Siedzę w kącie,
na półce jak zabawka.
Bez słów,
tylko piosenka,
w tle smutny nastrój zaznacza.
A ja idę przez świat z bluzką kolorową
i na święta całkiem sama,
bez nikogo.
Do kolacji przysiadam,
w ciągu nocy upadam.
W śnię toczę się,
budząc się,
mówię "nie".
Dlaczego to znowu sen,
dlaczego nie mogę się uśmiechać,
miło znosić kolejny dzień,
łzę na policzku miewać.
Od rana radość,
niech moja śpiewa.
I chcę widzieć nowe wspomnienia,
stare zachować w sercu.
A czas niech wolno płynie.
Chcę poznać miłość.
Chcę żyć szczęśliwie.
Świat
Chciałbym uwierzyć,
że kiedyś się zmienię.
Chciałbym naprawić wszystko.
Jednak się nie da,
w to na pewno uwierzę.
Chciałbym wszystko pokazać tak pięknie,
światu rozsiać miłość,
wiarę
i nadzieję.
Dlaczego wyrzucają książki?
Nie mogą wyrzucić tych złych ludzi?
Ranią i się bawią.
Zabijają,
karę więzienia dożywotnią,
dostają.
Ale żyją dalej?
Trwają,
czyste niebo zatruwają.
A później płaczą,
udają że żałują,
kiedy matkę swoją,
nóż w serce,
zabójstwo.
Policja już w drodze,
lecz jest za późno,
bo jego już nie ma,
bo popełnił samobójstwo.
Wolał piekło od nieba.
Wolał patrzeć jak ona umiera.
Krew z kranu się wylewała,
Z rana jego dusza,
do piekła powędrowała.
W śpiączkę popadła.
Smutek zaznała.
CZYTASZ
Feelings/Uczucia ✔
PoetryZ początku; to pierwsze "zwykłe wolne wiersze", które zacząłem publikować. Po części przemyślenia i spojrzenie na dany temat. Z dłuższym czasem malowały pewien obraz, słowa zaczęły zmieniać się w piękniejszy kształt - styl, który przerodził się w co...