39. Płatek kwiatu

115 35 18
                                    

(Wiersz napisany po zerwaniu gruszki i liścia z drzewa, nagłe myśli)


Chłopak


Byłaś w domu,

ja w tym czasie szukałem kwiaty na polu.

Na łące była sama trawa,

koloru Twoich oczu.

Krok za krok szedłem,

zostawiając po sobie ślady i swój rozum.

Zatrzymałem się na chwilę,

był to kwiat niebieski,

jego oczy były szczęśliwe,

a rozum obojętny?

Niemożliwe!

W końcu on mówi,

czyta i pisze.

On ma też życie, 

czuje i rozumie,

ma swój język,

dlaczego nikt go nie rozumie?

To człowiek,

to przyjaciel,

który zaczął swoje życie tutaj.

Od początku do końca nie przetrwał,

bo przyszedł chłopak,

który go zerwał.


Dziewczyna


Byłam w domu,

szłam przez pole,

na ziemi były ślady,

samotne pozostawione.

Zatrzymałam się na chwilę,

widząc niebieski kwiat,

był to ten chłopak,

ale co on robił tam?

Upadłam na ziemie,

zrywając płatek kwiatu.

Blask księżyca natychmiastowo,

zabrał mnie do zaświatów.


Cisza..

Moja lewa ręka to liść,

moja prawa także nim była.

Póki co przyszedł chłopak,

zerwał mnie i znikłam.

Pojawiłam się obok jego,

widząc kolorowego i uśmiechniętego.

Posadził mnie i podlewał,

poczułam miłość,

którą słowami mnie pocieszał,

karmiąc łzami,

czułam, 

że jesteśmy w sobie zakochani.

Feelings/Uczucia ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz