Rozdział 5

357 20 6
                                    

Następnego dnia wstałam i poszłam zrobić poranną toalete, ubrałam się w:

Następnego dnia wstałam i poszłam zrobić poranną toalete, ubrałam się w:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ubranna zeszłam na dół a tam kogo zastałam Jeffa

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Ubranna zeszłam na dół a tam kogo zastałam Jeffa.

- Co ty tu kurwa robisz do diabła - zapytałam wkurwiona

- Siedze i jem a co?

- A nie pomyliły ci się domy debilu?

- Nie i weź idź z tąd bo jak na ciebie patrze to mi ziemniaki w piwnicy gniją

- Jak cie pierdolne to ci z ryja multipla zrobi palancie

- Opowiedz nam o swoim wypadku

- Jakim wypadku?

- No co ty nie powiesz chyba że z takim ryjem się urodziłaś - zaśmiał się

- Mówił ci ktoś że masz śmiech jak koń

- Zgaśiłbym cie ale gówno się nie pali

- Jak cie widze to mam ochote wysłać sms o treści POMAGAM

- Jesteś tak pociągająca jak spuczka klozetowa

- Wiesz Jeff, biegnij za marzeniami, nawet jeśli ich nie dogonisz to przynajmniej schudniesz

- Zaraz zadzwonie do pudliszek że im pulpet z słoika uciekł

-Czy wiesz jak się robi pierdolnięte dziecko

- Nie

- To zapytaj swoich rodziców

- Jak cie widze to jestem za aborcją

- Twoje zęby są jak gwiazdy. Wielkie, żółte i daleko od siebie

- Ja na ból dupy kupuje maść, ale tobie już nic nie pomoże

- Nie gadaj tyle bo ci się zęby spocą


- Zadzwoń po ekipę

- Po co?

- Będzie wam raźniej spierdalać

- Odpiergwiazdkuj się oddemnie, ty ilorazie nieparzysty, bo jak cie zalgorytmuję, to ci zbiór zębów wyjdzie po za nawias kwadratowy

Mieliśmy zamiar dalej się kócić ale przerwał nam śmiech dochodzący z przejścia pomiędzy kuchnią a salonem.
Odwrócilismy się a tam zastaliśmy wszystkie creppypasty tarzające się ze śmiechu na podłodze.
Spojrzeliśmy po sobie i sami zaczeliśmy się śmiać.

Kiedy się ogarneliśmy czyli ja i troszkę Jeff się ogarnoł ale reszta nadal śmiali się pod nosem,zapytałam się ich co oni tutaj robią a oni z takime tekstem Yhm yhm ( odchrząkuje )  ,, Jesteśmy żulami spod biedronki, żeby wyżebrać pięniądze płaczemy klękając na kolana. Kiedy dostaniemy pieniądze idziemy kupować prezerwatywy i mamy takie małe pytanko czyyyyy... możemy tutaj mieszkać a wzamian Jack E. będzie spać razem z tobą w jednym łóżku co ty na to.''

- Po pierwsze: propozycja kusząca, po drugie: braliście coś

- Yhy yhy - powiedzieli równo a ja strzelilam facepalm

- Patologia no po prostu patologia... a tak serio?

- Jest dzisiaj u nas impreza idziesz

- Ta pojdę

- Oki to pa

Eyeless Jack & Shadow Eyeless [ Zakończone ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz