- Pokłóciłam się z Draco. - oznajmiłam swojemu przyjacielowi.
- A właśnie miałem się zapytać czy coś się stało.
Spojrzałam na niego zdziwniona a on wytarł mi łzę z policzka.
- O co poszło? - spytał zaciekawiony.
Rzadko się z Draco kłóciłam, więc jego ciekawość była ogromna.
- Twierdzi, że go zdradzam.
- Z kim niby? - moje spojrzenie wyraźnie mu to wyjaśniło. - Och. No tak. Ale przecież to nieprawda.
- To właśnie mu powiedziałam. Tylko, że on nie chce słuchać.
- Podać coś? - zapytał nas nagle kelner.
- Nie dziękuję. - odparłam lekko zdenerwowanym głosem. Ile słyszał z naszej rozmowy?
- Poproszę dwie kawy. - Harry spojrzał na mnie złośliwe. Wystawiłam mu język, na co zareagował śmiechem. Zabawne, że nie potrafiłam się pozbyć takich dziecinnych odruchów.
Gdy mężczyzna odszedł wróciliśmy do dawnej rozmowy.
- Myślisz, że... on mi wybaczy? - wyszeptałam.
- On cię kocha. Zależy mu na tym żebyś czuła to samo. - odpowiedział, starając się mnie pocieszyć.
- Przecież ja go kocham.
- Ale kochasz też kogoś innego. - Harry spojrzał na mnie znacząco. - Pamiętasz to wtedy w lesie? Mieliśmy o sobie nie zapomnieć. - zastanowił się chwilę. - Chyba czas złamać przysięgę.
- Co masz na myśli?
Kelner położył przed nami kawy, ale nawet na nie nie zerknęłam.
- Powinniśmy przestać się widywać... na jakiś czas. Musisz sobie wszystko poukładać. Nie zamierzam psuć ci małżeństwa.
Chciałam zaprotestować, ale zrozumiałam, że to bardzo rozsądna opcja.
- Wszystko w porządku? - spytał zaniepokojony.
- Tak... - w skupieniu zaczęłam sączyć kawę.
- Cieszę się. - uśmiechnął się nieśmiało.
Przez najbliższą godzinę siedzieliśmy w milczeniu, oboje pogrążeni w swoich myślach. Lubiliśmy taką ciszę. Wystarczała nam sama obecność.
- Draco? - wyszeptałam do nieruchomej postaci na fotelu. Jak widać - nie zmienił pozycji od kilku godzin.
Na dźwięk mojego głosu drgnął lekko, ale nie otworzył oczu.
Podeszłam do niego cała w nerwach. Za pomocą różdżki podniosłam go i zaniosłam do sypialni. Lekko zachrapał, a ja na ten dźwięk zachichotałam.
Szybko się umyłam i przebrałam w czystą piżamę. Bezszelestnie wślizgnęłam się pod kołdrę.
Mocno przytuliłam się do Dracona a on objął mnie rękami. Może mi się to tylko wydawało, ale zobaczyłam jak się uśmiechnął.

CZYTASZ
Sara Malfoy
FanfictionUdało jej się ułożyć swoje życie na nowo. Jest szczęśliwa. Jednak co się stanie, gdy dawna miłość odżyje? Czy będzie w stanie zapomnieć o zmarłym bracie? I czy ten brat na pewno umarł?