Tak, to musiał być on. Osoba co skradła wszystkie moje myśli wzeszłego wieczora. Obok niego stał czerwono włosy chłopak, ubrany w rockowym stylu. Zastanawiałam się czy podejść, gdyż peszyła mnie obecność czerwonowłosego. Jednak nie mogłam tak po prostu go zignorować, więc w ostateczności skierowałam kroki ku nim.
Kiedy byłam już wystarczająco blisko nich wzięłam głęboki oddech z zamiarem przywitania się, jednak różnooki uprzedził mnie.
- Ach, czyżbyś była tą dziewczyną z parku?- spytał, uśmiechając się ciepło do mnie i dodał- przepraszam, że nie przedstawiłem się wcześniej, nazywam się Lysander.
- Tak, to ja- odwzajemniłam uśmiech- ja nazywam się Milena, niedawno się tu przeprowadziłam.
- Dobrze się złożyło, że trafiliśmy do tego samego liceum. Racja, poznaj jeszcze mojego przyjaciela Kastiela- rzekł.
- Hah, nooo...- wpatrywał się we mnie uważnie, aż w końcu się odezwał- nowa deska w szkole- powiedział z zadziornym uśmieszkiem.
- Pff... Nie było to miłe- naburmuszona odpowiedziałam.
- Kastiel.... Nie powinno się tak odzywać do damy...- stanął w mojej obronie Lysander, a następnie skupił wzrok na mojej osobie- przepraszam za niego, niekiedy taki bywa, ale nie przejmuj się nim- zapewnił mnie. Kiwnęłam głową z lekkim uśmiechem. Od razu zwróciłam uwagę na jego godne podziwu maniery i uprzejmość. Strasznie się różnił od tego swojego przyjaciela. Chwilę ciszy przerwał różnooki:
- Mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze na lekcjach i porozmawiamy - posłał mi piękny uśmiech. Nie było innej opcji niż tylko się zgodzić.
- Pewnie! Muszę jeszcze poszukać swojej szafki, więc pójdę. Do zobaczenia na lekcjach- pożegnałam się i ruszyłam w przeciwnym kierunku. Po chwili usłyszałam za pleców głos Kastiela:
- Ej, to nie jest przypadkiem ta dziewczyna o której wspominałeś?
Odwróciłam się z ciekawości i ujrzałam zaczerwienioną twarz Lysandra. Ciekawe czy było coś na rzeczy. Przez zaistniałą sytuacje kąciki ust same powędrowały ku górze, a następnie gwałtownie się obróciłam z zamiarem pójścia dalej jednak wpadłam na Kentina.
- Auć..- przez uderzenie, aż się przewróciłam.
- Oj... Aaaa, Milena! Przepraszam, powinienem był bardziej uważać- powiedział z pojawiającym się rumieńcem na jego twarzy. Powstał podając mi "pomocną dłoń". Przy jego pomocy również wstałam.
- Nic się nie stało, sama byłam nieuważna- zapeszona odpowiedziałam. Nagle podbiegło do nas dwóch chłopaków bardzo podobnych do siebie. Jeden miał kruczo czarne włosy, niebieskie oczy oraz miał przy sobie konsole. Drugi zaś niebieskie włosy, fioletowe oczy, a ubiór dość kolorowy i wesoły. Łatwo było zauważyć, że tworzą zabawną dwójkę bliźniaków. Kentinowi na ich widok momentalnie zrzedła mina. Za to tamtej dwójce pojawiły się szerokie uśmiechy.
- Haha! Nas tak łatwo nie zgubisz! A co to, jakaś nowa uczennica?- powiedział wesoło niebieskooki.
- Tak, to Milena, dziś jej pierwszy dzień szkoły- odpowiedział mu zielonooki.
- Pierwszy? Super! My nie tak dawno też byliśmy tu nowi! No, z chęcią wszystko ci pokażę. Jestem Alexy, a to mój brat bliźniak Armin, miło poznać!- rzekł z szerokim uśmiechem drugi z braci.
- Hah, też mi miło, ale po co ten pośpiech jeszcze mam czas do zadomowienia się- zapewniałam chłopaków, a Kentin przytaknął. Najwyraźniej nie chciał bym spędzała z nimi za dużo czasu. Tym czasem kątem oka zobaczyłam jak przyglądał nam się Lysander. Jednak, gdy zauważył mój wzrok zaczerwienił się lekko i wrócił do rozmowy z Kastielem. Nie chcąc tracić więcej czasu poszłam do swojej szafki na końcu korytarza. Chłopaki lekko zasmuceni pożegnali się ze mną. Kiedy dotarłam już do szafek zauważyłam grupkę dziewczyn, a na ich czele białowłosą piękną dziewczyne z złotymi oczami i w krótkiej sukience. Podeszły wszystkie do mnie z uśmiechami.
- Hej! To ty jesteś tą nową? Miło mi poznać, jestem Rozalia!- powiedziała białowłosa dziewczyna. Wszystkie mi się przedstawiły, w ten sposób poznałam większość dziewczyn z mojej nowej klasy. Fioletowłosą nieśmiałą Violette, afro-amerykankę Kim, brązwłosą Melanie i rudowłosą Iris. Wszystkie wydawały się być miłe. Podczas chowania książek rozmawiałyśmy wszystkie na różne tematy. Wspomniały też bym uważała na trójkę dziewczyn trzymających się zawsze razem. Najbardziej na dziewczynę na czele ich grupy- Amber. Z tego co usłyszałam od nich uznałam, że będzie ciężko jak je spotkam.
Zadzwonił dzwonek. Przy pomocy dziewczyn trafiłam do klasy. Pierwszą lekcją była historia z naszym wychowawcą- panem Farazowskim. Patrząc po zachowaniu uczniów, nieźle go lekceważyli, choć wyglądał na miłego. Stanęłam przy wielkiej, zielonej tablicy na kredę. Po krótkim czasie nauczyciel wstał i przedstawił mnie klasie.
- Dzień dobry! Mamy nową uczennice w klasie, Milene. Proszę przyjąć ją w miły sposób- powiedział spokojnym głosem. Mimo tego momentalnie hałaśliwa klasa ucichła, a większość klasy wpatrywała się we mnie z zaciekawieniem. Zastanawiałam się czemu się tak na mnie patrzą, jak przecież nie było we mnie nic wyjątkowego.
Rozejrzałam się po klasie szukając wolnego miejsca. Po chwili zorientowałam się, że jedyne wolne miejsce było przy Lysandrze w ławce tuż przy oknie. Skierowałam swoje kroki ku tamtemu miejscu.
- Mogę się przysiąść? Nie ma żadnego innego miejsca więc..- spytałam lekko zawstydzona. Może i odrobinę już go znałam, jednak trochę było to dla mnie peszące usiąść od razu z nim w ławce. On jednak uśmiechnął się do mnie i powiedział:
- Oczywiście, nie ma problemu.
Usiadłam i zauważyłam, że w ławce obok siedzi Kentin, wpatrujący się we mnie z żalem. Ciekawe co z tego wyniknie.
______________________________________________________________
Pewnie nie za ciekawy ten rozdział, ale mam nadzieję, że się spodobał.Teraz tak szybko dodaję te rozdziały, bo mam je wcześniej przygotowane. Mam nadzieję, że się nie obrazicie jeśli później będą wstawiane z dłuższymi odstępami czasu :)
Pozdrawiam <3
CZYTASZ
Nowy rozdział życia (Słodki Flirt)
FanfictionŚmierć rodziców bywa bardzo bolesna jak i skomplikowana. Nowy dom, nowe otoczenie, nowa szkoła oraz praca. Niby najnormalniejsza historia świata, a jednak kryję się za nią coś bardziej skomplikowanego...Jak sobie poradzi nastoletnia Milena z tymi ws...