Rozdział 16

8.8K 331 8
                                    

2/5
*SKYLER POV.*
-Sky żarty sobie robisz prawda? Jak to nie pamiętasz mnie?-zapytał stojąc koło łóżka
-Skąd znasz moje imię?! I nie nie poznaję cię.-gdy to powiedziałam w jego oczach widziałam ból... Ale dlaczego? Może to mój przyjaciel? Albo nawet chłopak? Nie napewno nie przecież ja nie bawię się w związki...
-Miałaś wypadek-szepnął i wyszedł ze sali zostawiając mnie zdezorientowaną...

*CHRIS POV.*
-Miałaś wypadek-szepnąłem i wyszedłem z sali a łzy kapały mi po policzkach, co nie uszło uwadze pani Luizie -Chris co ze Sky?-zapytała zdenerwowana
-Ona się obudziła
-No to super stary czemu się nie cieszyć?-powiedział przerywajać mi Patrick
-No ona mnie nie pamięta, rozumiesz?! Gdy mnie zobaczyła miała Stach wymalowany na twarzy! Ona się mnie boi rozumiesz BOI!!!-wykrzyczałem i wyszedłem ze szpitala.
Wruciłem do domu, oparłem się o ścianę i zsunąłem się po niej na dół i zacząłem płakać.
Mama to usłyszała i przybiegła do przedpokoju.
*Mama Chrisa(Violet)*
Ktoś przyszedł do domu trzaskajac drzwiami,potem usłyszałam tylko kogoś szloch. Pobiegłam na korytarz i zobaczyłam płaczącego Chrisa. Siedział koło ściany i płakał.
-Synku co się stało?- zapytałam z troską ponieważ nigdy nie wiedziałam go w takim stanie.
-On...ona mni..mnie pamięta-powiedział szlochając, chyba na prawdę ją kocha ponieważ jeszcze nie wiedziałam go w takiej depresji
-Och...Skarbie napewno sobie przypomni, to nie twoja wina-powiedziałam siadając przy nim i pocierając jego ramię w pocieszeniu.
-Mamo ale to właśnie moja wina... Gdybym jej nie powiedział co czuję nie było by tego-zaskoczyłam się kiedy powiedział że ją kochał.
-Okej nie myśl o tym teraz chodź do kuchni zrobiłam twoją ulubioną lasange-rzuciłam wstając.
-Mamo?
-Hm?
-Kocham cię-uśmiechnął się smutno
-Ja ciebie też kocham synku-uśmiech zagościł na mojej twarzy

*30minut później*
*CHRISTOPHER*
Po zjedzeniu mojego ulubionego dania poszedłem do siebie. Spakowałem do sportowej torby ręcznik, żel pod prysznic i wodę. Ubrałem się w sportowe spodenki z Niki i z tej samej firmy bluzkę. Torbę przewiesiłem na prawe ramię i ruszyłem na dół, w przedpokoju założyłem air maxy wzięłem kluczyki z auta i ruszyłem na siłownię.
Po kilku minutach byłem już na parkingu. W środku przywitała mnie Alex(stoi za ladą i gdyby nie była homo to dawno by była już w moim łóżku) jest to nie za niską czarnucha z błękitnym spojrzeniem.
-Siemka Chris
-Heja Alex
I poszedłem do szatni, nikogo nie było, zciągnęłem tylko bluzkę wziąłem picie oraz ręcznik który przewiesiłem przez szyję.
Najpierw poszedłem na bierznię, potem na worek i na koniec na handle. Kiedy już byłem w szatni wzięłem prysznic i się ubrałem w poprzednie ubrania. Wyciągnęłem mojego złotego iphona i zobaczyłem że mam kilka wiadomości od... Pamela?!
Pamela: Chris Sky coś sobie przypomniała! Już pamięta mnie.!!! Ale cb dalej nie pamięta. Przykro mi :( Cały czas jej o tb mówię snucia sb przypomniała. Być dobrej myśli :)
Dobrze się jej mówi 'być w dobrej myśli' a co jeśli ona sobie o mnie nie przypomni? Pamela: Ze Sky jest coraz lepiej jednak dalej cię nie pamięta :(

Pamela: Chris proszę przyjedź jak najszybciej do szpitala stan Sky się pogorszył...
Pamela: Chris? Wszystko dobrze? Czm nie odpowiadasz ze Sky znów dobrze.
Pamela: Chris!! Sky do sobie o tb przypomniała ale narazie jako przyjaciela... Odezwij się...

O kurwa!! Moja Sky sobie o mnie przypomniała!! Szkoda tylko że jako przyjaciela, no ale cóż lepiej być dla niej przyjacielem niż obcym chłopakiem...
Szybko spakowałem swoje rzeczy i dosłownie wybiegłem z budynku, wsiadłem do auta torbę wrzuciłem na tylne siedzenie i ruszyłem z piskiem opon do szpitala. Jechałem łamiąc chyba wszystkie przepisy ale nie to się liczy tylko to żeby być jak najszybciej w szpitalu przy łóżku mojej Sky.

Przepraszam że nie dodałam już ostatnio ale rozdział 15 mi się usunął i musiałam pisac od nowa :(
Ale mam nadzieję że będzie wam się podobać:))

Zły Chłopiec Poznaje Złą Dziewczynę||S.GOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz