Zły Chłopiec Poznaje Złą Dziewczynę||S.G

Rozdział 23

Scena +16: niechcesz-nie czytaj.
Miłego czytania!!
*SKY*
Wstałam wcześniej niż Chris i zobaczyłam że jest 7:02 okej zdążymy do szkoły, nie że ją lubię ale i tak już dużo opuściłam więc wolę już nadrobić.
-Chris-szepnęłam i szurchnęłam go w ramię, nic... Jeszcze raz i dalej nic.dobra trzeba coś innego.
Usiadłam na nim okrakiem, zaczęłam całować go po szyji i robić malinki. Zaczął. mruczeć i w ciągu kilku sekund byłam już na dole. Zaczął mnie całować a ja nie umiałam odmówić jego miękkich ust. Przejechał językiem po mojej dolnej wardze prosząc o dostęp który dałam mu od razu, moje ręce znalazły się w jego włosach ciągnąc za końcówki przez co jęknął a ja uśmiechnęłam się przez pocałunek. Jego usta zeszły na moją szyję ssając ją i zagryzając. Pocałunki schodziły coraz niżej aż do rąbka bluzki i z powrotem a ja jęczałam.
-Chris-wysapałam
-hm?-dalej mnie całował
-musimy...iść...do szk...szkoły-ledwo powiedziałam
-Nic nam nie szkodzi jak się spóźnimy-powiedział i znowu zaczął to robić.
Nawet nie wiem kiedy ja i mój chłopak zostaliśmy bez ubrań, w samej tylko bieliźnie. O Matko zaraz będzie mój pierwszy raz z Chrisem. Tak dobrze słyszeliście ja Sky Ross dziewczyna która stawia się każdemu jest dziewicą.....Chris zauważył że coś jest nie tak i spojrzał w moje oczy a ja spojrzałam w jego i widziałam w nich troskę, miłość i pożądanie.
-Zrobiłem coś nie tak? Za szybko?-pytał
-Nie Chris wszystko dobrze tylko to mój pierwszy raz-powiedziałam skrępowana
-To obiecuję że twój pierwszy raz będzie niezapomniany.-i wbił się w moje usta przez co jęknęłam. Całowaliśmy się aż nie zabrakło nam powietrza, potem Chris zaczął całować szyję i dekolt. Jednym ruchem ściągnął stanik i rzucił go gdzieś po pokoju. Jedna z jego rąk wylądowała na mojej piersi a druga snuła do dolnych partii ciała.
*CHRIS*
Moje usta mimowolnie zjechały do jej piersi zasysając ją przez co jęknęła i to mnie jeszcze bardziej podnieciło ale wiem że nie mogę jej teraz tego zrobić, muszę być delikatny. Drugą ręką dotknęłem przez majtki tego miejsca przez co Sky się na chwilę spieła ale po chwili znowu była rozluźniona. Spojrzałem na nią wzrokiem pytającym o zgodę na co lekko kiwnęła lekko głową a mi nie trzeba było dwa razy powtarzać, szybko ściągnąłem z niej czarne majtki i lekko palcami dotknąłem jej łechtaczki na co Sky jęknęła.
-Taka mokra i ciasna tylko dla mnie-wysapałem do jej ucha przygryzając je lekko.
-Chris....-wyjęczała wyginając się.
Wiedziałem że już nie może wytrzymać więc powoli włożyłem w nią palca i zacząłem mim ruszać. Sky cały czas wiła i jęczała się pode mną. Cały czas całowaliśmy się, czułem ze Sky jest już blisko więc przyspieszam na co ona drży.
-Chriiisss-wyjęczała
-Wiem kochanie wiem, dojdź dla mnie kochanie-powiedziałem do jej ucha a ona od razu doszła.
Opadła na łóżko a ja sprawdziłem godzinę...7:30 na pewno się spóźnimy
-Sky teraz ja mam problem-powiedziałem a nasze spojrzenia od razu powędrowały "tam"
Sky wiedziała o co chodzi. Usiadła na mnie rozkrokiem ściągnęła bokserki i lekko dotknęła mojego członka przez co sapnąłem, chwiciła go w ręce i zaczęła ruszać w dół i w górę. Po chwili wzięła go do buzi i zaczęła ruszać,nie było momentu w którym nie wydałbym z siebie jakiegoś odgłosu. Po chwili dodałem w jej ustach a ona to połknęła.
Polożyliśmy się na łóżku jest już godzina 8:03. E tam... Przyjdziemy na 2 lub 3 lekcje...
Sky wstała podeszła do szafy wyciągnęła z szuflady koronkową bieliznę z VS, poszła jeszcze do wielkiej szafy i wyciągnęła krótkie jeansowe z dziurami spodenki i crop top z Fuck You.
*30 minut później*
Jedziemy do szkoły jest już połowa 2 lekcji.
Wchodziny do klasy a wszystkie pary oczu są skierowane na nas
-A co się stało że nie mogliście przyjść wcześniej,co?-zapytała złośliwie babka z biologii
-Wie pani mieliśmy bardzo ważną sprawę do załatwienia-powiedziałem i się uśmiechnąłem.
Cały dzień był nawet spoko właśnie jestem w swoim domu po tym jak byłem ze Sky na lodach i spacerze. Nikogo nie było więc zjadłem kanapkę, wziąłem przysnic i poszedłem spać....

Ten wattpad mnie zabije cały rozdział musiałam poprawić bo prawie za każdym razem literki się robiły podwójne, Ugh...
Ale jest!!
Miłego czytania