Poznaj mnie naprawdę

Nie zabijcie mnie za nominację!

Przepraszam wszystkich, którzy myśleli, że to rozdział, ale jeszcze nigdy nie miałam nominacji. Serio. Pierwsza i prawdopodobnie jedyna, bo ogólnie uważam takie rzeczy za bzdury, lecz chyba należy spróbować.

No i @xCysiaxPonyx, która mnie nominowała, stwierdziła, że moje opowiadanie czytała więcej niż dwa razy, dlatego wypadałoby odpowiedzieć.

15 faktów o mnie. Myślę, że to nie tak dużo, ale mogę się mylić.

I, przy okazji, nie obrażę się, jeśli nie będziecie tego czytać. Uważam, że jestem dość ciekawą osobą, ale to moja subiektywna opinia.

1. Mam na imię Nika. Nie Monika, Dominika czy Nikola, ale Nika.

2. Nie potrafię wymówić głoski "r". Zawsze wychodzi mi "j" czy coś podobnego, na przykład zamiast "rabarbar" mówię "jabajbaj".

3. Trenuję wyczynowo pływanie, ale to chyba już wiecie.

4. Mieszkam we Wrocławiu, a konkretnie na zadupiu blisko tego miasta.

5. Mam dwóch braci - jednego starszego o siedem lat, a drugiego młodszego o sześć. 

6. Mój kot nazywa się Sylwester, ale mówimy na niego Sylwek. Został tak nazwany, ponieważ ma czarną maskę na pysku (a bale maskowe urządza się w Sylwestra).

7. Nadal o kocie. Jest czarno-białym dachowcem, który przytula się raz na ruski rok i ogólnie bardziej z niego dzikus niż kot domowy.

8. Mój tata ma ośrodek wczasowy nad morzem i dlatego co roku siedzę dwa miesiące na jakimś zadupiu, które jednak bardzo kocham.

9. Moja najlepsza przyjaciółka ma ksywkę "Pingwinek", ponieważ jest tak napakowana, że chodzi i się kołysze.

10. Mnie z kolei nazywa "Maruda", ponieważ według niej ciągle narzekam (co jest chyba prawdą, bo już kilka razy mi to mówiono ;)).

11. Kiedyś, gdy byłam mała, strasznie się jąkałam.

12. W czwartej klasie przez pół roku chodziłam do szkoły prywatnej, ale odeszłam z niej do sportowej podstawówki, bo dzieciaki się ze mnie śmiały.

13. W pierwszej gimnazjum historia się powtórzyła - pół roku w szkole prywatnej i opuszczenie jej z tego samego powodu (tylko tym razem nie płakałam już po nocach).

14. Lubię przeklinać. Szczególnie na basenie, gdzie nikt mnie za to nie ocenia. Pingwinek często śmieje się z moich sformułowań.

15. Mam plany rzucenia pływania w liceum. Wiecie dlaczego? Z powodu marzeń. Zawsze marzyłam o posiadaniu psa, który będzie kochał mnie najbardziej na świecie, o podróży przed studiami, o uprawianiu kickboxingu, szermierki i jazdy konnej (nawiasem mówiąc, tą ostatnią musiałam porzucić z powodu pływania). Nigdy nie przestanę kochać tego sportu, bo to coś, co daje mi ogromną satysfakcję i poświęciłam mu wiele czasu, łez i bólu, ale nie chcę pewnego dnia obudzić się i stwierdzić, że całe dwadzieścia lub więcej lat swojego życia czekałam na spełnianie marzeń. Może w przyszłości będę żałować, że nie pociągnęłam tego dalej, bo zawsze będzie żył we mnie sen małej dziewczynki - olimpijskie złoto, bycie najlepszym. Ale mam tyle innych marzeń. Napisać książkę. Mieć konia. Mieć psa. Mieć chłopaka, a potem męża, który będzie mnie kochał na zawsze. Mieć wspaniałych przyjaciół. Być z siebie dumną. Mam jedno życie. Chcę je przeżyć jak najlepiej. 

Napisałam ostatni punkt, żebyście wiedzieli, że Poznaj mnie naprawdę nie było tylko mało realistycznym snem młodej pisarki. Naprawdę chcę kiedyś wyruszyć w podróż dookoła świata, może nie będę się włamywać do Luwru po Mona Lisę, ale kiedyś naprawdę to zrobię. Jestem zdania, że dziennik z tej wyprawy byłby dobrym materiałem na opowiadanie lub książkę ;).

I tym motywującym akcentem kończymy nominację. Dziękuję wszystkim, którzy dotrwali do końca.

SomeoneWhoIsWicked pozdrawia (miło jest znów pisać te słowa).