Kiedy wyszłam z bloku zobaczyłam Florian całującego się ze swoją lalunią... No kurwa! Czy w Warszawie nie ma innych miejsc do całowania? Nieeee! Przecież można komuś jeszcze bardziej zniszczyć dzień i całować się pod jego blokiem!.
-Kurwa mać!- wypsnęło mi się.
Miałam nadzieję, że nikt tego nie usłyszał i będę mogła nie postrzeżenie przejść, jednak moja nadzieja umarła wraz ze słowami Skkf'a.
-Oo! Ari właśnie miałem iść z tobą porozmawiać!
-Spierdalaj Skowron- rzuciłam i wbiegłam do bluku natychmiast zamykając za sobą drzwi.
Wiedziałam, że Flo zna kod, żeby je otworzyć, ale chciałam zyskać cenny czas. Z szybkością światła skierowałam się do windy.
-Jest! Całe szczęście!- szepnęłam.
Drzwi windy się otworzyły, a ja do niej wsiadłam. Zaczęłam nerwowo naciskać przycisk ze znaczkiem "4".
-Jedź no szybciej!! Proszę...- zaczęłam ją błagać, kiedy zobaczylam biegnącego Floriana.
-Aria! Czekaj pogadajmy!- krzyczał, jednak w tym momencie " wrota" zamknęły się, a winda ruszyła na wskazane pietro.
Droga bardzo mi się dłużyła, mimo, że w rzeczywistości trwała kielkanaście sekund. Wychodząc miałam ogromną nadzieję, że nie spotkam Eskacza. Usłyszlam czyjeś kroki na schodach, w zasadzie bieg. Czyli jeszcze go nie ma! Czym prędzej ruszyłam do mieszkania. Zamkęłam je na wszystkie możliwe zamki. Zsunęlam się po drzwiach.
-Ari błagam cię otwórz!- usłyszałam głos mojego przyjaciela. Nic nie odpowiedziałam. Siedziałam udając, że mnie nie ma. Po moich policzkach zaczęły cieknąć łzy.
- Wiem, że jesteś w środku! Otwórz! Proszę... - Czy jego głos zaczął się łamać? Nie ważne i tak nie mam zamiaru mu otwierać!
-Ari... Musimy pogadać... Wpuść mnie...
-A my mamy w ogóle o czym gadać?- zapytałam ze złością, jednak można było wyczuć odrobinę smutku.
-Ari. Proszę... - jego głos wydawał się coraz smutniejszy. Po mich policzkach poleciały kolejne łzy, a raczej ich wodospad. Bedę silna!
-Florian idź sobie- załkałam.
-Ale Ari...
- Idź powiedziałam! - przerwałam mu.
Usłyszałam kroki za drzwiami. Florian sobie poszedł. Rozpłakałam się jeszcze bardziej. Jak on mógł całować się przed blokiem, w którym mieszkam ze swoją loszką?!
Poczułam, że ktoś mnie obejmuje. Uniosłam wzrok, żeby sprawdzić kto to. Jaś. W sumie kogo ja się spodziewałam? Tylko on tu mnieszka...
Poczułam jak mój tyłek odrywa się od podłogi. Spojrzałam zdezorientowana na chłopaka. Ten tylko szepnął: "Spokojnie" i się uśmiechną. Mimo wolnie odwzajemniłam uśmiech. Chłopak zaniósł mnie i posadził na kanapie w salonie.
- Co się stało? -zapytał kiedy już się w miarę uspokoiłam.
Opowiedziałam mu całą historię.
-A dlaczego uciekłaś?
-Nie wiem... Po prostu...
-Byłaś o niego zazdrosna. Zgadza się?
Naszą jakże fascynującą rozmowę przerwał telefon Janka.
-Kto dzwoni? -zapytałam.
-Florian- odpowiedział krótko.
-Daj głośnomówiący- rozkazałam
Chłopak wykonał polecenie.
- Jasiol jesteś w domu?- rozbrzmiał głos Skafa.
Janek spojrzał na mnie pytająco. Skinęłam głową.
-Jestem, a coś się stało?- zapytał.
-Chciałem pogadać a Ari, ale ona nie chce mnie wpóścić do mieszkania, może ty byś mógł?
- Człowieku jak ci mówię, że masz spierdalać to masz spierdalać, tak? A nie dzwonić do Jaśka, żeby otworzył ci drzwi!- wybuchłam.
- Rozłącz się...-szapnęłam
Jaś zakończył połączenie, a z moich oczu po raz kolejny tego dnia popłynęły łzy. Jaś znów mnie przytulił i czekał, aż się uspokoję. Kiedy to już się stało pan Jan znów zaczął rozmowę.
-Wracając do poprzedniego tematu... Byłaś zazdrosna, dlatego tak zareagowałaś?
-Tak. Chyba tak... Niby to tylko mój przyjaciel, ale ja chyba czuję do niego coś więcej niż przyjaźń...- wytłumaczyłam.
- Ty go kochasz Ar. To już raczej nie jest zauroczenie.
- Nawet jeśli to i tak mu nie powiem.
-Dlaczego? Myślę, że powinien to wiedzieć... - stwierdził.
- Nie mogę... On ma dziewczynę. Mimo, że jej nie nawidzę, a jego kocham chcę by był szczęśliwy. Nawet jeśli z nią...
-Ja jednak uważam, że powinnaś mu powiedzieć...
- Może kiedyś. Na razie nie jestem jeszcze gotowa...
-Twój wybór...
~~~~~~~~~
602 słowaElo Diabełki! 😈
Wow dawno się tak nie rozpisałam...Jestem mega zadowolona z tego rozdziału :) Mam nadzieję, że wam też :)
Pod ostatnim rozdziałem było 38🌟
Teraz wyzwanie dla was ;)
40🌟
20 💭Daję next!
Loff Diabełki 💙
Szajan
CZYTASZ
Więcej niż Friendzone? || Skkf&JDabrowski
FanfictionCzy z friendzone można wyjść? Czy istnieje przyjaźń damsko-męska? Czy przyjaźń przetrwa wszystko? A może narodzi się coś więcej? Czy wspólne mieszkanie jeszcze bardziej zwiąże przyjaciół? A może rozwali ich przyjaźń? Co ich tak na prawdę łączy?