Prolog

3.2K 112 41
                                    


PP ARIA

Dzisiaj wraz z moim przyjacielem "z piaskownicy" wprowadzamy się do nowego mieszkanie. Postanowiliśmy wynająć jedno mieszkanie w Wawie i płacić połowę czynszu. Jako, że oboje potrzebujemy pieniędzy na między innymi studia tak będzie oszczędniej niż jakbyśmy mieli wynajmować oddzielnie. Z resztą znamy się od zawsze! Jesteśmy dla siebie jak rodzeństwo!

-Mała jak ci idzie rozpakowywanie?

-Po pierwsze: mała to jest twoja pała, ja jestem niska (Musiałam xDD) - moja wina, że mam jedynie 162 cm wysokości? I że on jest ode mnie o głowę wyższy? Wie, że nienawidzę jak tak do mnie mówi- A po drugie: ty już skończyłeś?

-Tak. I nawet miałem  zamiar ci pomóc, ale za ten tekst o moim przyjacielu nie ma szans! - udał obrażonego, a ja zrobiłam oczy kota ze Shreka. Pomoc by się przydała... Brunet zaczął się tylko ze mnie śmiać- Wiesz jest jeden sposób żebym ci pomógł...- ciekawe jaką durną metodę przepraszania wymyśli tym razem...- Musisz mnie przeprosić.

-Przepraszam. Pomożesz mi teraz?

-Nie. Musisz mnie pocałować!- uśmiechną się tryumfalnie.

Podeszłam do chłopaka i cmoknęłam go w policzek. Zielonooki zrobił zdziwioną minę.

-Miało być w usta!

-Następnym razem wyrażaj się dokładniej. A teraz choć mi pomóc- powiedziałam i wróciłam do poprzedniej czynności, czyli układania ubrań w szafie.

-A magiczne słowo?

-Teraz!

-Myślałem o "proszę", ale to też może być-powiedział obojętnie.

Flo włączył muzykę i zaczął  mi pomagać. Po trzech godzinach męczenia się z za małą szafą i małą ilością półek w końcu się udało!

~~~~~~~~~~~~

Taki króciutki prolog :d

Mam nadzieję, że wam się podoba i zostaniecie ze mną ( i z tym opowiadaniem) na dłużej:D 

Loffki <3

Szajan

Video - Alay


Więcej niż Friendzone? || Skkf&JDabrowskiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz