To dzisiaj! To już dzisiaj! Dzisiaj spełniło się moje małe-duże marzenie z dzieciństwa! Dzisiaj wszystkie piepszone suki,które mówiły, że jestem brzydka poznają prawdę! Dla nich bardzo bolesną...
Właśnie podążam do sklepu na zakupy. Muszę kupić podstawowe rzeczy typu chleb czy mleko, jednak moim głównym celem jest gazeta, na której okładce się znajduję. Jestem z tego powodu bardzo dumna.
Nigdy nie miałam opini pięknej... Zawsze wszyscy mi mówili, że jestem brzydka... A tu taka niespodzianka! Jestem cholernie szczęśliwa!
~~*~~
-Floorian! - krzyknęłam rozentuzjazmowana wchodząc do mieszkania.
-Florusia nie ma. Poszedł chyba nagrywać z Jankiem- powiedziała swoim przesłodzonym głosem wchodząc do pomieszczenia, w którym się znajdowałam - A co ty tam trzymasz?- zabrała mi przedmiot- O gazeta! Nasza brzydulka jest na okładce! Gratuluję! - ostatnie zdanie wypowiedziała z wyraźnym sarkazmem.
-Zachowaj swoje uwagi dla siebie- powiedziałam już lekko zdenerwowana i ją wyminęłam.
-Co musiałaś zrobić, żeby być na okładce? Czekaj! Nie podpowiadaj sama zgadnę... Pewnie wskoczyłaś mu do łóżka. Pieprzona dziwka!
Na jej słowa odwróciłam się na pięcie i podeszłam do niej. Uważnie zmierzyłam ją wzrokiem, po czym moja ręka wylądowała na jej policzku z olbrzymią siłą. Dziewczyna z hukiem upadła na podłogę oraz zaczęła płakać.Chciałam z godnością odejść do swojego pokoju, jednak na moje nieszczęście do mieszkania wszedł Skkf. Kiedy zobaczył leżącą i płacząłcą na podłodze Ankę natychmiast do niej poszedł.
-Co się stało kochanie? - zapytał z wyraźną troską w głosie.
- Twoja pieprzona przyjaciółeczka mnie uderzyła! - załkała wskazując na bolące miejsce.
Floś spiorunował mnie wzrokiem,dając mi tym samym do zrozumienia, że musimy poważnie porozmawiać. Mój przyjaciel poszedł ze swoją loszką prawdopodobnie do kuchni, zaś ja poszłam do swojej sypialni.
Z szafy wyjęłam moją walizkę, do której zaczęłam pakować najpotrzebniejsze rzeczy. Gdy już kończyłam pqkować ostatnie ubrania do pokoju wszedł Florian. Usiadł na łóżku.
-Dlaczego to zrobiłaś?- zapytał z Anielskim spokojem.
- Bo urzyła nieodpowiedniego słowa- tłumaczyłam beznamiętnie.
-Dziwka? -skinęłam potwierdzająco głową-Auć! Właściwie co ty robisz?
-Pakuję się... Nie widać? Nie mam zamiaru mieszkać z nią pod jednym dachem...
-Może da się jakoś rozwiązać ten problem? Nie chcę żebyś się wyprowadzała...
-Nie da się... Jeśli bardzi tego chcesz to daję ci wybór... Albo mieszkanie ze mną albo z nią... Więc?
~~~~~~~~~
Siemka :)
Się porobiło...
Kogo wybierze Flo?
Pa :3
CZYTASZ
Więcej niż Friendzone? || Skkf&JDabrowski
FanficCzy z friendzone można wyjść? Czy istnieje przyjaźń damsko-męska? Czy przyjaźń przetrwa wszystko? A może narodzi się coś więcej? Czy wspólne mieszkanie jeszcze bardziej zwiąże przyjaciół? A może rozwali ich przyjaźń? Co ich tak na prawdę łączy?